Prezes Ben Smith poinformował o rezygnacji z tegorocznej premii. W marcu zaproponował zmniejszenie swego stałego wynagrodzenia w związku z kryzysem koronawirusa, a teraz wyjaśnił, że ta rezygnacja dotyczy także rocznej części ruchomej wynagrodzenia. Podstawowa płaca Smitha wynosi 900 tys. euro rocznie, a premia mogła dojść do 1,35 mln euro — informuje Reuter.

Wcześniej doszło w Holandii do oburzenia w społeczeństwie z powodu ogłoszonych na WZA nowych kryteriów wydajności, które wydawały się wynagradzać szefów za uzyskiwanie pomocy publicznej. Minister finansów Wopke Hoekstra zaapelował wręcz o rezygnację z bonusu. — Premie w takich czasach kryzysu są nierozsądne i nie do pogodzenia ze wsparciem finansowym pieniędzmi podatników — powiedział dziennikowi „De Telegraaf”.

Odrębnie prezes KLM, Pieter Elbers poinformował o obniżeniu swych podstawowych zarobków o 20 proc. do końca roku i o rezygnacji z rocznej premii.


Martin Bouygues, szef rodzinnego konglomeratu Bouiygues poinformował, że wraz z bratem Olivierem postanowili obniżyć sobie łączne wynagrodzenie w tym roku o 25 proc. w związku z pandemią. — Postanowiliśmy zrezygnować z jednej czwartej części stałej i zmiennej wynagrodzenia w 2020 r. — powiedział na walnym zgromadzeniu zorganizowanym zdalnie.