Samoloty odlatują na zawsze. Linie pozbywają się maszyn

W aplikacji FlightRadar24.com, teraz kiedy ponad 90 proc. europejskiej floty pozostaje uziemiona, można zaobserwować przeloty na nieoczywiste lotniska. We środę należący do Lufthansy Airbus A380 D-AIMG przeleciał z Monachium do Tarmac Aerosave w Teruel.

Aktualizacja: 29.04.2020 16:12 Publikacja: 29.04.2020 14:38

Samoloty odlatują na zawsze. Linie pozbywają się maszyn

Foto: Adobe Stock

Tam znajduje się największe w Europie cmentarzysko samolotów. Linia, która te maszyny miała na własność na początku kwietnia poinformowała, że natychmiast planuje się pozbyć 6 Superjumbo, które kiedyś stanowiły dumę jej floty. Niemcy przez ostatnich kilka lat bezskutecznie usiłowali sprzedać je Airbusowi, ale do transakcji nie doszło.

To oczywiście nie oznacza, że samoloty zaparkowane w Teruel nigdy nie polecą. Najczęściej jednak pozostają na ziemi. Przy tym Lufthansa nie jest jedyną linią, która pozbywa się tych największych maszyn na świecie. Hiszpańscy mechanicy rozłożyli już na części dwa A380.

Czytaj także:  Linie lotnicze gorączkowo szukają gotówki. Komu pomogą rządy? 

W Teruel stoi już cała flota LH A340-600 – 17 maszyn tego typu przyleciało tutaj od początku kryzysu. Po zaawansowaniu prac demontażowych można wnioskować, że przynajmniej 7 już nigdy nigdzie nie poleci.

A380 D-AIMG ostatni rejs z pasażerami wykonał 11 marca i od tego czasu stał na płycie lotniska w Monachium. A na cmentarzysku w Teruel będzie miał towarzystwo oprócz kolejnych maszyn Lufthansy. Stoją tam już dwa A380 należące do Air France i oczekiwane są przyloty kolejnych trzech maszyn tego typu, które nie są stare, bo mają odpowiednio po 11, 10 i 9 lat. Wcześniej planowano wycofanie ich z eksploatacji w 2022 roku. Kryzys wywołany pandemią Covid-19 przyspieszył wykonanie tej decyzji.

British Airways odstawiły tam w kwietniu pięć Boeingów 747 z informacją, że ich postój z pewnością potrwa dłużej. Wcześniej na cmentarzysko niechcianych maszyn we francuskim Chateauroux wylądowało sześć A380. BA miały w swojej flocie łącznie 12 takich maszyn. Z pozostałych sześciu jedna od początku kwietnia stoi na lotnisku w Manili, a pozostałych pięć na londyńskim Heathrow, skąd polecą do Francji na początku maja.

Największa flotę Airbusów A380 mają nadal dubajskie linie Emirates. To były najdroższe samoloty, jakie kiedykolwiek zostały wyprodukowane. Ich cena katalogowa to 445,6 mln dolarów.

Tam znajduje się największe w Europie cmentarzysko samolotów. Linia, która te maszyny miała na własność na początku kwietnia poinformowała, że natychmiast planuje się pozbyć 6 Superjumbo, które kiedyś stanowiły dumę jej floty. Niemcy przez ostatnich kilka lat bezskutecznie usiłowali sprzedać je Airbusowi, ale do transakcji nie doszło.

To oczywiście nie oznacza, że samoloty zaparkowane w Teruel nigdy nie polecą. Najczęściej jednak pozostają na ziemi. Przy tym Lufthansa nie jest jedyną linią, która pozbywa się tych największych maszyn na świecie. Hiszpańscy mechanicy rozłożyli już na części dwa A380.

Transport
Zdesperowani Rosjanie szukają samolotów. Proszą o pomoc Kuwejt i Katar
Transport
Będzie co przenosić do CPK. Rekordy na Lotnisku Chopina
Transport
Wielkie cięcia w Boeingu. Na początek do zwolnienia ci, którzy strajkowali
Transport
Są plany rozbudowy Lotniska Chopina, ale bez wielkiego rozmachu
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Transport
Jedwabny Szlak w Ameryce Południowej. Chiński megaport w Peru