Na internetowej stronie Lufthansy ukazało się wystąpienie Spohra, które usłyszą akcjonariusze. „Przygotowujemy się do spędzenia tego lata na ziemi i mamy nadzieję wystartować najwcześniej tej jesieni. W każdym razie ten start będzie bardzo powolny, bo oczekujemy, że globalny zrównoważony popyt na podróże lotnicze wróci w 2023 roku. Zrównoważony, bo będzie na znacznie niższym poziomie. Jeśli chodzi o rozmiary ruchu lotniczego to w ciągu zaledwie 65 dni powróciliśmy do sytuacji sprzed 65 lat. Jest to rozwój wydarzeń, który powoduje rozgoryczenie, jest demobilizujący i bardzo bolesny" — czytamy w projekcie wystąpienia Carstena Spohra.
I to nie będzie jeszcze koniec kiepskich wiadomości. O 100 maszyn zmniejszy się flota Grupy LH. Linie pozbędą się wszystkich A340, Eurowings odstawi 10 Airbusów A320, przyspieszony zostanie program restrukturyzacji Austrian Airlines i Brussels Airlines, Germanwings zostaną zamknięte na dwa lata przed planowanym terminem, a z 15 przewoźników, które teraz wchodzą w skład grupy pozostanie 10. W planach jest restrukturyzacja działu przewozów turystycznych Eurowings, Eurowings Europe, Sun Express, Edelweiss), ale oczekiwany jest jego rozwój, jako że podróże w celach turystycznych mają odbić wcześniej, niż biznesowe. Grupa jest również w kontakcie z producentami samolotów, aby maksymalnie przesunąć w czasie odbiór zamówionych maszyn.
Jak już poinformował kilka dni temu, Carsten Spohr zapowie zwolnienia pracowników, chociaż zapewni akcjonariuszy, że linia będzie nadal korzystała z najróżniejszych wybiegów, aby utrzymać możliwie jak najwięcej osób pracujących w niepełnym wymiarze godzin. Nie będzie jednak mowy o tym, by Grupa LH została podzielona. Dlatego właśnie Spohr negocjuje z rządami Belgii i Austrii pomoc dla tych przewoźników. Niskokosztowy wakacyjny szwajcarski Edeweiss już otrzymał gwarancje kredytowe od rządu w Bernie, teraz już tylko potrzebne jest zatwierdzenie pakietu pomocowego przez parlament.