Polska otwiera granice. To ratunek dla upadającej turystyki

W nocy z 12 na 13 czerwca Polska przywróci pełny ruch graniczny w ramach Unii Europejskiej. 16 czerwca zapala się zielone światło dla międzynarodowych lotów.

Aktualizacja: 12.06.2020 09:11 Publikacja: 11.06.2020 21:00

Kontrole graniczne powodowały korki – na zdjęciu Kołbaskowo

Kontrole graniczne powodowały korki – na zdjęciu Kołbaskowo

Foto: ANDRZEJ SZKOCKI

Od soboty Polacy powracający do kraju nie będą już musieli przechodzić 14-dniowej kwarantanny. Także obywatele państw UE zaczną bez przeszkód wjeżdżać do Polski. Kontrole na granicy będą prowadzone jedynie wyrywkowo, tak jak przed wprowadzeniem obostrzeń związanych z epidemią.

Nie od razu jednak będziemy mogli podróżować wszędzie. Teraz bez przeszkód można wyjechać na urlop np. do Niemiec, Włoch czy Francji. Można też do Chorwacji, ale już nie do Słowenii. Polski wciąż nie ma na liście bezpiecznych krajów również na Słowacji i w Austrii. Czesi mają otworzyć dla nas granicę dopiero w poniedziałek. Sytuacja jednak w ostatnich dniach szybko się zmienia i nowe decyzje mogą zapaść w końcu tego tygodnia: Komisja Europejska rekomendowała, by znieść kontrole wewnętrznych granic UE z dniem 15 czerwca. Ale nie jest to wcale takie pewne: naszą sytuację może komplikować wysoka liczba nowych zakażeń koronawirusem.

Międzynarodowe loty teoretycznie mogą się rozpocząć od 16 czerwca. Natomiast przywracanie siatki połączeń pewnie potrwa dłużej, więc to, gdzie i kiedy polecimy, wciąż pozostaje mało klarowne. Niedawno LOT przesunął termin wznowienia międzynarodowych rejsów na 30 czerwca. Z kolei Wizz Air deklaruje start na 17 czerwca.

Czytaj także:  Bruksela zachęca: Otwórzmy unijne granice 1 lipca 

Bez wątpienia otwarcie granic i wznowienie międzynarodowych połączeń lotniczych to krok, na który czekał cały polski przemysł turystyczny. Ocenia się, że wskutek epidemii koronawirusa i zablokowania ruchu pasażerskiego ponosi on największe straty. Kolejne poluzowanie obostrzeń ma więc poprawić stale pogarszającą się sytuację ekonomiczną firm sektora: napędzić klientów do biur podróży organizujących czarterowe wycieczki, przyspieszyć wzrost liczby gości w hotelach, uruchomić firmy przewozowe obsługujące turystykę przyjazdową czy pomóc w odbudowie turystyki biznesowej.

Otwarcie granic i wznowienie lotów oczekiwane było także przez działający w Polsce zagraniczny biznes. Badanie przeprowadzone przez bilateralne izby handlowe wśród przedstawicieli 315 firm z zagranicznym kapitałem wykazało, że zamrożenie lotów negatywnie odbija się na ich działalności. Ponad połowa przyznała, że ogranicza to ich wyniki finansowe. Zarazem zainteresowanie wznowieniem lotów wykazywało 90 proc. ankietowanych.

Jednak zarówno liniom lotniczym, jak i lotniskom samo wznowienie lotów międzynarodowych nie wystarczy do odbudowania kondycji. Branża oczekuje na program finansowego wsparcia, a przede wszystkim na zniesienie 50-procentowego limitu zajętości miejsc. Ten ostatni ma obniżać opłacalność latania i osłabiać konkurencyjność polskich lotnisk wobec zagranicznych, położonych niedaleko naszych granic. Przedstawiciele branży wystosowali w tej sprawie apel do premiera Mateusza Morawieckiego. Powołują się m.in. na zalecenia Komisji Europejskiej, w których jest mowa jedynie o stosowaniu maseczek, gdy nie można zachować społecznego dystansu. Dowodzą przy tym, że samoloty mają być bezpieczne dzięki skutecznym systemom klimatyzacji, ograniczającym przemieszczanie się wirusów. Zarazem ostrzegają, że limity pasażerów mogą przyczynić się nawet do upadku sektora.

Tymczasem otwarcie granic i wznowienie lotów z ulgą przyjmują hotele. O ile te położone w atrakcyjnych miejscowościach wypoczynkowych, mające charakter pobytowy, zyskują coraz więcej rezerwacji, o tyle hotele sieciowe w miastach nastawione na gości biznesowych i organizacje wydarzeń oraz konferencji miały do tej pory bardzo mało zajętych miejsc. Część dużych sieciowych hoteli otwarła się dopiero na początku czerwca. Teraz sytuacja powinna się zmieniać: w przypadku turystyki biznesowej goście zagraniczni przynoszą dużym grupom hotelowym ok. 50 proc. przychodów. A według Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego tylko w kwietniu branża hotelowa straciła z powodu braku przychodów od 830 mln do 1 mld zł.

Od soboty Polacy powracający do kraju nie będą już musieli przechodzić 14-dniowej kwarantanny. Także obywatele państw UE zaczną bez przeszkód wjeżdżać do Polski. Kontrole na granicy będą prowadzone jedynie wyrywkowo, tak jak przed wprowadzeniem obostrzeń związanych z epidemią.

Nie od razu jednak będziemy mogli podróżować wszędzie. Teraz bez przeszkód można wyjechać na urlop np. do Niemiec, Włoch czy Francji. Można też do Chorwacji, ale już nie do Słowenii. Polski wciąż nie ma na liście bezpiecznych krajów również na Słowacji i w Austrii. Czesi mają otworzyć dla nas granicę dopiero w poniedziałek. Sytuacja jednak w ostatnich dniach szybko się zmienia i nowe decyzje mogą zapaść w końcu tego tygodnia: Komisja Europejska rekomendowała, by znieść kontrole wewnętrznych granic UE z dniem 15 czerwca. Ale nie jest to wcale takie pewne: naszą sytuację może komplikować wysoka liczba nowych zakażeń koronawirusem.

Transport
Zdesperowani Rosjanie szukają samolotów. Proszą o pomoc Kuwejt i Katar
Transport
Będzie co przenosić do CPK. Rekordy na Lotnisku Chopina
Transport
Wielkie cięcia w Boeingu. Na początek do zwolnienia ci, którzy strajkowali
Transport
Są plany rozbudowy Lotniska Chopina, ale bez wielkiego rozmachu
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Transport
Jedwabny Szlak w Ameryce Południowej. Chiński megaport w Peru