Prognoza Airbusa: światowa flota niemal się podwoi
Sektor transportu lotniczego wykazał odporność w ostatnich 4 latach, firma z Tuluzy przewiduje od 2024 r. do 2042 r. niemal dwukrotne zwiększenie światowej floty, popyt w tym okresie ocenia na 48 430 sztuk, a dostawy na 42 430 nowych maszyn, w tym 33 510 wąskokadłubowych, 8920 szerokokadłubowych i 2470 towarowych, w tym 940 wyprodukowanych od zera; większość 62 proc. będzie przeróbką samolotów pasażerskich na towarowe.
Ok. 45 nowych dostaw zastąpi starsze albo mniej sprawne samoloty. 5800 samolotów używanych obecnie będzie nadal latać w 2043 r., a 18 460 zostanie wymienione. Daje to liczbę 42 430 nowych dostaw w ciągu 20 lat. Większość popytu będzie wynikać z zamówień 33 510 samolotów wąskokadłubowych, w tym na 14 810, które zastąpią bardziej wysłużone, ta flota zwiększy się o 18 700 nowych maszyn. Przewozy ładunków będą rosnąć w tym okresie o 3,1 proc. rocznie głownię dzięki dostawom ekspresowym
Czytaj więcej
Nowy program „LEAD” Airbusa przewiduje cięcie kosztów i zamrożenie etatów, aby poprawić rentowność firmy w tym roku i w latach następnych. Wcześniej Airbus musiał obniżyć plany produkcji samolotów.
Airbus przewiduje największy wzrost popytu na Bliskim Wschodzie (+42 proc.) i w Europie (+24), najmniejszy w Ameryce Łacińskiej (+10). — Spodziewamy się szczególnie dużego wzrostu w Azji i na Bliskim Wschodzie, głównie w Indiach i Chinach — powiedział Bob Lange, szef analiz rynkowych i prognoz w Airbusie.
Prognoza Boeinga: popyt na prawie 44 tys. nowych samolotów
Podróże lotnicze odrodziły się w pełni, a nawet przekroczyły popyt sprzed pandemii, więc amerykański koncern zakłada wzrost popytu na nowe samoloty do 2043 r. o 3 proc. do 43 975 sztuk, w tym maszyn regionalnych do 1525, wąskokadłubowych do 33 380, szerokokadłubowych do 8065 i towarowych do 1005.