Wyjątkowo mizerny – na tle innych krajów Unii Europejskiej – udział samochodów elektrycznych w polskim rynku nowych aut rząd chce powiększyć atrakcyjniejszym programem wsparcia dla kupujących elektryki. Wyższe dopłaty, bardziej urealniona wartość pojazdów, którymi zostałyby objęte, wreszcie rządowe dotacje do zakupu samochodów elektrycznych z drugiej ręki, mają przyspieszyć powolne tempo elektryfikacji krajowego rynku.
A powinniśmy się z tym mocno spieszyć. Według Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Pojazdów ACEA w 2023 r. udział aut w pełni bateryjnych rejestrowanych po raz pierwszy na terenie UE sięgnął 14,6 proc. W Polsce to wciąż margines rynku nieprzekraczający 4 proc. – Pod względem udziału samochodów całkowicie elektrycznych nasz rynek znajduje się dziś na podobnym poziomie rozwoju jak rynki zachodnie w ubiegłej dekadzie – mówi Jan Wiśniewski, dyrektor Centrum Badań i Analiz Polskiego Stowarzyszenia Nowej Mobilności (PSNM).
Czytaj więcej
Volkswagen przestanie używać niedawno wprowadzonego oznaczenia GTX, które zostało użyte w bardziej sportowych wersjach elektryków. Teraz wrócą słynne odmiany GTI oraz R.
Dopłata do elektryków za podatek od samochodów spalinowych
Nowy program dopłat będzie powiązany z udostępnieniem Polsce unijnych pieniędzy w ramach Krajowego Planu Odbudowy. – Nie będzie podatku od samochodów spalinowych, w ramach rewizji KPO utworzony zostanie nowy instrument finansowy dotyczący pomocy w nabyciu pojazdów zeroemisyjnych przez osoby fizyczne – zapowiedział rząd w uchwale. Według Ministerstwa Klimatu i Środowiska wsparcie ruszy, gdy zaczną wpływać transze KPO. Wysokość bazowej dopłaty wyniesie ok. 30 tys. zł (maksymalnie wsparcie będzie mogło sięgnąć 40 tys. zł) i będzie dotyczyć samochodów elektrycznych ze średniej półki cenowej. Rząd zapowiada, że limit cenowy dla objęcia auta dopłatą wyniesie 225 tys. zł. Tymczasem, jak podaje prezes Instytutu Samar Wojciech Drzewiecki, obecna średnia cena samochodu w pełni elektrycznego sprzedawanego w Polsce wynosi ok. 250–260 tys. zł i kształtowana jest przez wysoki udział w sprzedaży marek premium.