Jak poinformował turecki portal turystyczny, Turizm Guncel obaj przewoźnicy, którzy wykonywali do niedawna loty czarterowe między Europą a tureckimi i egipskimi kurortami otrzymały zakaz wlotu w europejską przestrzeń powietrzną. To efekt sankcji nałożonych przez kraje UE. Jako pierwsza zamknęła 25 marca swoje niebo dla Southwinda Finlandia, wniosek o rozszerzenie tego zakazu pochodził z Cypru.
Jak napisał niemiecki „Bild” to Finowie właśnie zaczęli bacznie przyglądać się Southwindowi, kiedy linia wystąpiła o zezwolenie operowania z Helsinek. Southwind powstał w kwietniu 2022 roku, głównie po to, by wozić do Turcji rosyjskich turystów. Finowie jednak sprawdzili, że trzy z 14 maszyn nowego przewoźnika pochodzą z rosyjskiego Nordwinda, rosyjskie są również załogi na pokładach Southwinda. A żeby było jeszcze ciekawiej właścicielem Nordwinda jest rosyjska agencja PEGAS Touristik , która jest współwłaścicielem Air Cairo. Z kolei głównym akcjonariuszem w Air Cairo jest egipski przewoźnik EgyptAir, linia członkowska Star Alliance, sojuszu, do którego należą m.in. LOT i Lufthansa. Z kolei Air Cairo, jako linia niskokosztowa jest w Starze członkiem „wirtualnym”.
Czytaj więcej
Od początku roku załogi z ponad 1600 samolotów przelatujących nad Europą Północną informowały o kłopotach z zakłócanym sygnałem GPS. „Mamy do czynienia z ryzykiem systemowym” - informuje agencja bezpieczeństwa lotniczego EASA.
Southwind po otwarciu połączeń z Helsinkami zamierzał jeszcze rozszerzyć europejską siatkę na Niemcy (Berlin, Duesseldorf, Monachium, Frankfurt, Lipsk i Stuttgart) oraz hiszpańskie Bilbao, Barcelonę i Madryt. Ostatecznie jednak te połączenia obsługuje dla niego właśnie Air Cairo, a informacji na FlightRadar wynika, że egipska linia Southwinda 1 kwietnia wykonywała bez problemu połączenia na główne lotniska niemieckie i hiszpańskie.
Air Cairo latał również w przeszłości na Lotnisko Chopina w Warszawie, ale w tym roku nie ma tego przewoźnika w rozkładzie rejsów.