- Zaczęliśmy już oficjalne negocjacje z agencjami bezpieczeństwa lotniczego w Unii Europejskiej i Stanach Zjednoczonych. Podzieliliśmy się naszą wizją, jak rynek cywilnych przewozów lotniczych miałby funkcjonować w warunkach stanu wojennego, oraz naszą oceną ryzyka takich operacji - mówił Oleksandr Kubrakow, ukraiński minister infrastruktury, w wywiadzie dla RBC Ukraine.
Podobne rozmowy Ukraina prowadzi z regulatorami ruchu pasażerskiego w Izraelu. - Ten kraj jest najlepszym dowodem, że lotnictwo może z sukcesami funkcjonować w warunkach powtarzających się ataków rakiet i dronów - dodał Kubrakow.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że Ukraińcy intensywnie uczą się u Izraelczyków, jak obrona przeciwlotnicza może pomóc w ochronie cywilnej infrastruktury i powrocie regularnych połączeń lotnictwa cywilnego.
Do uruchomienia lotniska ukraińskie
Kubrakow ujawnił, że Kijów oczekuje oficjalnej odpowiedzi zagranicznych regulatorów i potwierdził, że właśnie prowadzi rozmowy z trzema przewoźnikami, którzy są gotowi wykonywać takie operacje.
Nie podał jednak listy lotnisk, z których nawet bez oficjalnego zakończenia wojny mogłyby latać samoloty pasażerskie. Wspominał jeszcze jesienią 2022 r.,, że takim lotniskiem mógłby być Lwów. Wymieniał także Użgorod, który jest położony blisko granicy ze Słowacją.