Chińskie linie Eastern Airlines w swojej ofercie poszły dalej, a internet wyśmiewa je bezlitośnie.
Vueling, która umożliwia pasażerom podróżowanie ze zwierzętami o wadze do 8 kilogramów, opracowały tę koncepcję wspólnie z belgijskim producentem karmy dla zwierząt Edgard & Cooper. W jej „psim” menu na sezon zima 2023/2024 są batoniki z kurczakiem i przekąski z wołowiny w cenie odpowiednio 3,50 euro oraz 5,50 euro. Potem mają się pojawić kolejne pozycje.
Dwa zwierzaki na pokładzie
Hiszpański przewoźnik uznał, że skoro jej pasażerowie często podróżują ze zwierzętami, to z pewnością istnieje zapotrzebowanie na tego typu usługi. Na pokładzie Vuelinga jednorazowo mogą być 2 zwierzaki — psy, koty, myszy, szczury, fretki, chomiki, ptaki — tyle, że nie drapieżne, oraz żółwie) Zwierzęta te można przewozić w odpowiednim transporterze, który ma wymiary: 45 x 39 x 20 cm i nie jest cięższy niż 8 kg ze zwierzakiem w środku. „Staramy się być różnorodni” – tłumaczy przewoźnik w komunikacie prasowym. I podkreśla, że jest pierwszą europejską linią lotniczą, która wprowadziła taką inicjatywę.
A w przypadku wprowadzaniu „psiej” oferty w menu pokładowym na sezon zima 2023/2024 zespół Vueling współpracował z Newrest Travel Retail. Linia lotnicza wzbogaciła także swoje menu dla ludzi, oferując zdrowe opcje, takie jak wegetariański burger Heura z serem, kuskus z warzywami i bezglutenowe wypieki dla osób cierpiących na celiakię.
Chińskie wpadki
Linie China Eastern, które do 2020 roku były członkiem sojuszu Skyteam, ale nie były w stanie dostosować się do wymogów aliansu, w którym liderami są Air Fance-KLM i amerykańska Delta, poszły dalej w swojej „psiej” ofercie. I ograniczyły ją do klasy biznes. W rejsie z Szanghaju do Tokio w kolacyjnym menu dla klasy biznes, oprócz zupy szparagowej, znalazła się „Importowana karma dla psów z okrą”.