W czwartek wieczorem Władimir Putin nakazał przeniesienie całości praw do zarządzania petersburskim lotniskiem Pułkowo od zagranicznych udziałowców, do których należą niemiecki Fraport AG i katarski państwowy fundusz inwestycyjny, poprzez przeniesienie ich udziałów do nowego rosyjskiego podmiotu — holdingu Northern Capital Gateway (NCG) z kapitałem zakładowym 169 miliardów rubli (1,9 miliarda dolarów). W nowym holdingu, który ma utworzyć rosyjski rząd, wezmą udział spółki będące właścicielami NCG.
Zachodni inwestorzy bez prawa głosu
Na mocy dekretu opublikowanego późnym wieczorem udziały w zagranicznej spółce, zarejestrowanej na Cyprze, zostaną skonsolidowane i przekazane nowej firmie rosyjskiej. Obecni inwestorzy, do których należy także konsorcjum z państwowym funduszem Mubadala Investment Co. z Abu Zabi, wprawdzie zachowali swoje udziały, ale nie będą mieli żadnych praw, w tym prawa głosu, ponieważ będą je mieli wyłącznie rosyjscy akcjonariusze nowej spółki.
Czytaj więcej
Choć Europa Zachodnia najwięcej mówi o konieczności pomocy Ukrainie, to największy odsetek firm robiących biznes z Rosją pochodzi właśnie stamtąd - wynika z szacunków „Rzeczpospolitej”, opartych na najnowszych danych Uniwersytetu Yale.
Niemiecki operator lotniska Fraport, Katarski Urząd ds. Inwestycji i rosyjski VTB Bank posiadają po około 25 proc. koncesji Pułkowo. Jak podał Interfax pozostała część jest kontrolowana przez konsorcjum inwestorów, w skład którego wchodzi rosyjski państwowy fundusz inwestycyjny RDIF, Mubadala i Baring Vostok.
Inaczej, niż z Danone. Jak Putin przejmuje zachodnie aktywa
Działania podjęte w Pułkowie różnią się od wcześniejszych posunięć Kremla mających na celu przejmowanie aktywów od spółek z tzw. nieprzyjaznych krajów po inwazji Rosji na Ukrainę w lutym 2022 roku. Dekret Putina przewidywał możliwość przywrócenia prawa głosu interesariuszom „na ich wniosek, pod warunkiem zawarcia porozumień korporacyjnych z innymi uczestnikami spółki i przejęcia obowiązków związanych z przestrzeganiem rosyjskiego ustawodawstwa”.