Przedsięwzięcie jest na tyle istotne, że będzie realizowało go szerokie konsorcjum. W jego skład obok PLK, wchodzi jeszcze Narodowe Centrum Badań i Rozwoju, a także cztery uczelnie: Politechnika Warszawska, Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego, Instytut Techniczny Wojsk Lotniczych oraz Lotnicza Akademia Wojskowa w Dęblinie.
Do ewidencjonowania zieleni przy torach wykorzystywane mają być drony z podczepionymi zestawami kamer. Zostaną przystosowywane do specyfiki terenu, w którym będą zbierać informację, a także – jak twierdzi PLK – do zagrożeń ze strony drzew i krzewów.
Dane z nalotów będą ewidencjonowane i przetwarzane przez system informatyczny. Do ewidencji PKP PLK trafi każde drzewo przy torach objętych projektem. - Cechą charakterystyczną opracowywanego rozwiązania ma być dokładność i precyzja – twierdzi spółka, która zamierza zbierać dane o wysokości i obwodzie pnia drzewa, gatunku, a nawet kondycji rośliny. Wskazana zostanie jej lokalizacja, w tym odległość od torów i dokładne wobec nich usytuowanie.
Czytaj więcej
Pogarsza się bezpieczeństwo na torach. W piątek już po raz trzeci w ciągu kilku dni pociąg na Warszawskim Węźle Kolejowym został skierowany na zły tor. Doszło do tego na stacji Warszawa Zachodnia, jednej z najbardziej ruchliwych stacji w kraju.
System ewidencji „kolejowej” zieleni ma być wyposażony w moduł zarządzania. Uwzględniając lokalne warunki (nawet zmiany pogodowe) i bezpieczeństwo ruchu ma przewidywać ewentualne zagrożenia i automatycznie o nich informować: gdyby np. drzewo miało się przewrócić na tory lub zbytnio się nad nimi rozrosło. Wtedy program zaleci działania, jak przycięcie lub usuniecie drzewa. Będzie też dla kolejarzy wsparciem „przy planowaniu prac utrzymaniowych i pielęgnacji zieleni na terenie kolejowym i w bezpośrednim jego sąsiedztwie”.