RMT zapowiedział tydzień wcześniej, że ponad 40 tys. kolejarzy przerwie pracę w grudniu i w styczniu z powodu trwającego od dawna sporu o siatkę płac, zakłócenia w funkcjonowaniu kolei wystąpią przed świętami i na początku nowego roku.
Rail Delivery Group reprezentująca operatorów kolei zaproponowała związkowi RMT podwyżkę płac o 8 proc. w ciągu 2 lat z gwarancją, że nie będzie wypowiedzeń do kwietnia 2024. „Odrzuciliśmy tę ofertę, bo nie spełnia żadnego z naszych kryteriów zapewniających załatwienie długofalowo bezpieczeństwa zatrudnienia, przyzwoitej podwyżki płac i ochrony warunków pracy” — stwierdził sekretarz generalny RMT, Mick Lynch w komunikacie cytowanym przez Reutera.
Na ten komunikat zareagował minister transportu Mark Harper. „Ta sytuacja bardzo rozczarowuje, jest niesprawiedliwa wobec społeczeństwa, pasażerów i pracowników kolei, którzy chcą umowy. Ta umowa pomoże w punktualnym kursowaniu pociągów” — oświadczył.
Czytaj więcej
Prezydent Joe Biden podpisał w piątek ustawę blokującą krajowy strajk kolejarzy, który miałby niszczycielskie skutki dla gospodarki
Brytyjscy kolejarze strajkowali kilak razy w tym roku, latem był to największy strajk od dekad, żądali lepszej płacy w czasie kryzysu kosztów utrzymania. Firmy i przewoźnicy ostrzegali przed zakłóceniami w podróżach w okresie do świąt z powodu strajków. Brytyjskie Zrzeszenie Producentów Piwa i Pubów (BBPA) zapowiedziało tydzień strajku w grudniu, zwykle najlepszym miesiącu dla tej branży. Gorączka strajkowa ogarnęła też inne sektory, m.in. pracowników służby zdrowia (pielęgniarki i ekipy karetek), nauczycieli, pocztowców.