Chiński regulator rynku lotniczego (CAAC) poinformował, że w sytuacji, kiedy z zagranicy przyjeżdża coraz więcej osób zakażonych COVID-19, nie ma innego wyjścia, jak zawieszać możliwość wykonywania rejsów do tego kraju przez zagranicznych i krajowych przewoźników. Informacja została podana w poniedziałek, 21 grudnia i dosłownie z godziny na godzinę wprowadzona w życie.
Teraz w przypadku każdej linii lotniczej, na której pokładzie znajdzie się więcej, niż 5 osób zakażonych COVID-19, przeloty na danej trasie zostaną zawieszone na dwa tygodnie. Od lipca do wprowadzenia w życie nowych przepisów w takim przypadku przewoźnik był karany zawieszeniem lotów na jeden tydzień. Jeśli zakażonych osób będzie 10, zakaz wykonywania lotów obowiązuje na miesiąc. Przy tym, jak podkreśla CAAC, zakaz obowiązuje jedynie wobec tych połączeń, na których wykryto chore osoby. Pozostałe połączenia tego przewoźnika do innych chińskich miast mogą być wykonywane bez ograniczeń.
Prezes CAAC, Feng Zhenglin zapowiada, że nowe przepisy będą bardzo restrykcyjnie egzekwowane. Zwrócił się również do linii lotniczych, aby uważniej kontrolowały stan zdrowia swoich pasażerów jeszcze przed wylotem. Głównym powodem jest to, że w Chinach zdołano w dużej mierze opanować pandemię, ale ostatnio pojawiło się kilka nowych przypadków, w tym większość „ z importu”.
Od czerwca, kiedy CAAC wprowadził nowe restrykcje wobec przewoźników zawieszonych zostało 140 kierunków, w tym w 55 przypadkach były to linie chińskie, a w 85 – zagraniczne. Wśród ostatnio ukaranych jest szwajcarski Swiss, który w rejsie z Zurychu do Szanghaju 7 grudnia przywiózł na swoim pokładzie 7 zakażonych COVID-19. Został ukarany zawieszeniem rejsów od 27 grudnia.