Ubiegłoroczny krajowy wskaźnik wykorzystania kolei wynoszący 6,4 pokazał wzrost zainteresowania podróżami pociągiem w porównaniu z rokiem 2020, w którym wyniósł 5,5. Ale do rekordowego 2019 r., w którym na przeciętnego Polaka przypadało 8,7 podróży, kolei jeszcze daleko: wtedy do pociągu wsiadło 335 mln osób (o przeszło 25 mln więcej niż rok wcześniej), co było najlepszym wynikiem od niespełna dwóch dekad.
O ile wykorzystanie kolei wzrosło, o tyle zestawienie pod tym względem poszczególnych regionów nie zmieniło się. - Najczęściej pociągiem podróżuje się w województwie pomorskim – 19,9 podróży na mieszkańca (15,9 w 2020 r. i 26,1 w 2019 r.) – informuje UTK. Dobry wynik ma także województwo mazowieckie - 13,6 podróży (12,4 w 2020 r. i 19,4 w 2019 r.) oraz dolnośląskie – 7,8 (6,6 w 2020 r. i 11,2 w 2019 r.). Pomorskie bije konkurencję ze względu na dominującą pozycję przewoźnika PKP SKM, pełniącego kluczową rolę w przewozach pasażerskich w obrębie aglomeracji. Wzdłużne położenie Trójmiasta sprzyja wykorzystaniu pociągów jako naturalnej części transportu miejskiego. W dodatku pociągi PKP SKM poruszają się po wydzielonej linii kolejowej i kursują z dużą częstotliwością dostosowaną do potrzeb podróżnych, co wpływa na bardziej efektywne wykorzystanie kolei.
Najniższy poziom wykorzystania kolei od lat odnotowywany jest we wschodnich województwach. Mieszkańcy Podlasia wsiadają do pociągu średnio 1,5 razy w roku, mieszkańcy województwa lubelskiego – 1,6 razy. Na Podkarpaciu wynik jest tylko minimalnie lepszy – 1,8 przejazdu rocznie. Powodem jest słabo rozwinięta infrastruktura czy mała dostępność połączeń kolejowych. Regiony te charakteryzują się również mniejszą gęstością zatrudnienia. W sumie frekwencją mniejszą od średniej charakteryzuje się aż 13 województw.
Na atrakcyjność kolei nie przekłada się gęstość linii kolejowych. Okazuje się, że największa jest w województwie śląskim (15,8 km linii na 100 km kwadratowych), jednak mieszkańcy tego regionu wsiadają do pociągu średnio 4,3 razy w roku. Z kolei do wielu miejscowości, których znaczenie dla regionu jest znaczne, nie ma możliwości dojazdu pociągiem lub dostęp do kolei jest ograniczony. Tak jest m.in. w przypadku Piekar Śląskich, Siemianowic Śląskich, Bełchatowa, Bielawy, Lubina, Łomży, Mielca czy Sandomierza.
Pod względem liczby przewiezionych pasażerów dominuje województwo mazowieckie. Z danych UTK wynika, że w 2021 r. przewieziono tam 74,02 mln. Ale na wynik Mazowsza składają się m.in. z jednej strony przewozy w aglomeracji warszawskiej i rozbudowana siatka połączeń wokół niej, a z drugiej – wzrost jakości usług, wymiana taboru i wprowadzenie wspólnych ofert biletowych. Dane UTK pokazują też dużą liczbę pasażerów w aglomeracjach Trójmiasta, Wrocławia, Poznania, Katowic, Krakowa czy Łodzi. W województwie pomorskim koleją przewieziono 46,69 mln pasażerów, na Dolnym Śląsku 22,69 mln, w Wielkopolsce 21,97 mln. Najmniejszą frekwencję odnotowano na Podlasiu – zaledwie 1,72 mln pasażerów, następnie w województwie świętokrzyskim – 2,69 mln.