Airbus wyszedł z kryzysu z największym zyskiem w historii

Europejski producent samolotów wyszedł spod kreski i w 2021 r. wypracował zysk netto 4,213 mld euro, największy w swej historii. W tym roku przewiduje dalszą poprawę i dostarczenie klientom 720 samolotów, o 18 proc. więcej niż w rok temu.

Publikacja: 17.02.2022 16:48

Airbus wyszedł z kryzysu z największym zyskiem w historii

Foto: Bloomberg

Rozległa restrukturyzacja i działania dostosowawcze do kryzysowej sytuacji w lotnictwie oraz oszczędności w kosztach do 618 mln euro pozwoliły zwiększyć niemal trzykrotnie zysk operacyjny EBIT do 4,865 mld euro (+185 proc.), a rekordowa dostawa 611 samolotów (grupa zakładała 600) umożliwiła wzrost obrotów o 4 proc. do 52,1 mld. Zasoby netto wolnej gotówki wyniosły na koniec roku 7,6 mld euro, były o 75 proc. większe niż rok wcześniej. Łączne wydatki na prace badawczo-rozwojowe wyniosły 2,746 mld euro (2,858 mld w 2020 r.). Grupa zaoszczędziła 274 mln euro z wcześniejszego odpisu na zamknięcie największego w Europie zakładu produkcji - samolotów A380 w Tuluzie, gdzie obecnie będą montowane maszyny wąskokadłubowe. Musiała jednak odpisać 212 mln euro na dostosowywanie wyposażenia w wojskowych samolotach transportowych A400M zgodnie z życzeniami klientów.

Czytaj więcej

Airbus, Boeing w styczniu: w dostawach remis, w zamówieniach lepsi Amerykanie

Portfel zamówień brutto dotyczył 771 samolotów o wartości 62 mld euro, pakiet netto - 507 sztuk. Na dzień 31 grudnia Airbus miał zamówione przez klientów 7082 samoloty o wartości 398 mld euro, w tym pierwszy raz samoloty towarowe A350F. Airbus Helicopters dostarczył 338 sztuk, w tym pierwszy H160, zwiększając zysk operacyjny EBIT do 535 mln euro i obroty o 4 proc. Dział wojskowy i kosmiczny miał też lepszy EBIT: 696 mln wobec 660 mln rok wcześniej.

To wszystko pozwoliło Airbusowi wznowić wypłatę dywidendy, po 2 latach przerwy. Akcjonariusze dostaną po 1,50 euro od akcji.

Na początku kryzysu sanitarnego grupa z Tuluzy drastycznie zmniejszyła rytm produkcji samolotów, od kwietnia 2020 o jedną trzecią do 40 sztuk miesięcznie, ale pod koniec 2021 r. ten rytm wynosił już 45 co miesiąc, a do lata 2023 wzrośnie do rekordowych 63. Zapowiedziała też zmniejszenie załogi o 15 tys. pracowników, bez wręczania wypowiedzeń. Ostatecznie dotyczyło to 10 tys. osób, załoga zmalała do 126 tys. ludzi, ale w tym roku Airbus zamierza zatrudnić co najmniej 6 tys. nowych pracowników.

W 2022 r., o ile nie dojdzie do dalszych zakłóceń w światowej gospodarce, Airbus przewiduje dostawę 720 samolotów cywilnych, zysk operacyjny EBIT 5,5 mld euro i przepływy wolnej gotówki 3,5 mld. - Pandemia jeszcze całkiem nie minęła - zastrzegł prezes Guillaume Faury, ale powtórzył, że rynek samolotów pasażerskich odrodzi się w latach 2023-25. - Stało się jasne, że ludzie chcą znowu latać i zrobią to, jak tylko ograniczenia zostaną zniesione - dodał.

Analitycy uznali, że ogłoszone wyniki są lepsze od spodziewanych, ale niektórzy byli rozczarowani prognozą stabilnych przepływów gotówki. Analitycy z banku Jefferies zwrócili uwagę, że ostrożne podejście jest typowe w pierwszej prognozie roku, ale obecna prognoza bez zmiany kłóci się z większą liczbą dostarczonych samolotów i lepszymi wynikami.

Airbus liczy na koniec sporu z Qatar Airways

Airbus ma nadzieję na znalezienie polubownego rozwiązania sporu z Qatar Airways o łuszczenie się farby na kadłubach A350 - powiedział prezes Guillaume Faury po prezentacji rocznego bilansu Airbusa.

 Spór o to trwa od kilku miesięcy. Qatar pozwał producenta do sądu żądając 600 mln dolarów plus dziennego odszkodowania za uziemienie 20 odebranych samolotów, odmówił odbioru dalszych A350 do czasu przedstawienia oficjalnej analizy problemu. Airbus przyznał, że doszło do łuszczenia się farby pokrywającej kadłub i siatkę miedzianego drutu mającą chronić samolot w locie przed piorunami, ustala przyczyny tego, ale zapewnił, że wada nie zagraża bezpieczeństwu lotów. Gdy Qatar przestał odbierać A350, Airbus anulował jego zamówienie na 50 mniejszych A321neo.

Faury bronił decyzji o anulowaniu zamówienia klienta (tą sprawą zajmie się na początku marca sąd w Londynie), uznał, że Airbus „miał prawo podjąć taką decyzję po wielu próbach znalezienia wzajemnie korzystnego rozwiązania, ale ma też nadzieję na polubowne rozwiązanie” - pisze Reuter.

Rozległa restrukturyzacja i działania dostosowawcze do kryzysowej sytuacji w lotnictwie oraz oszczędności w kosztach do 618 mln euro pozwoliły zwiększyć niemal trzykrotnie zysk operacyjny EBIT do 4,865 mld euro (+185 proc.), a rekordowa dostawa 611 samolotów (grupa zakładała 600) umożliwiła wzrost obrotów o 4 proc. do 52,1 mld. Zasoby netto wolnej gotówki wyniosły na koniec roku 7,6 mld euro, były o 75 proc. większe niż rok wcześniej. Łączne wydatki na prace badawczo-rozwojowe wyniosły 2,746 mld euro (2,858 mld w 2020 r.). Grupa zaoszczędziła 274 mln euro z wcześniejszego odpisu na zamknięcie największego w Europie zakładu produkcji - samolotów A380 w Tuluzie, gdzie obecnie będą montowane maszyny wąskokadłubowe. Musiała jednak odpisać 212 mln euro na dostosowywanie wyposażenia w wojskowych samolotach transportowych A400M zgodnie z życzeniami klientów.

Transport
Zdesperowani Rosjanie szukają samolotów. Proszą o pomoc Kuwejt i Katar
Transport
Będzie co przenosić do CPK. Rekordy na Lotnisku Chopina
Transport
Wielkie cięcia w Boeingu. Na początek do zwolnienia ci, którzy strajkowali
Transport
Są plany rozbudowy Lotniska Chopina, ale bez wielkiego rozmachu
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Transport
Jedwabny Szlak w Ameryce Południowej. Chiński megaport w Peru