Ukraine International Airlines (UIA), największa linia lotnicza w tym kraju, wysłała już 5 swoich Boeingów na długoterminowy parking w hiszpańskim Castellon, dwie inne maszyny poleciały do Serbii na przeglądy i naprawy - wynika z wpisu przewoźnika na stronie internetowej. O przemieszczeniu tych maszyn zadecydowały firmy leasingowe. Ukraińskie linie mają w swojej flocie 25 maszyn. Na razie nie wiadomo, co się stanie zresztą samolotów. Wiadomo tylko, że UIA obsługuje wewnętrzne połączenia krajowe. Zanim doszło do zaostrzenia konfliktu rosyjsko-ukraińskiego UIA miała w swojej flocie dwusilnikowe Boeingi 777-200ER i 767-300ER, a także 737-800s -900ERs, oraz Embraery 190s and 195s.
Czytaj więcej
Holenderskie linie lotnicze KLM ogłosiły, że zawieszają loty na Ukrainę. To pierwszy przewoźnik, który podjął taką decyzję.
Przy takiej flocie UIA miały wielkie plany na tegoroczny sezon letni. Po wielu miesiącach uziemienia samolotów niedawno ogłosiły siatkę letnią, w której były rejsy do kilkunastu portów europejskich, w tym także powrót do Warszawy i loty za Atlantyk. „UIA robi wszystko, co tylko jest możliwe i nieustannie negocjuje z firmami ubezpieczeniowymi, regulatorami ukraińskiego rynku lotniczego, ministerstwem infrastruktury. Mamy nadzieję, że nasza sytuacja spotka się ze zrozumieniem”- czytamy na stronie przewoźnika.
Niskokosztowy czarterowy SkyUp, który w ostatnią sobotę musiał lądować w stolicy Mołdawii, Kiszyniowie w rejsie z Funchal na Maderze do Kijowa. Powodem była odmowa firmy leasingowej na wlot tej maszyny na terytorium Ukrainy. Teraz przewoźnik poinformował, że już jest w stanie przywrócić połączenia i znów sprzedaje bilety, bo otrzymał gwarancje finansowe od rządu. „Negocjacje z firmami ubezpieczeniowymi są dzisiaj bardzo trudne, ponieważ nasi zagraniczni partnerzy nieustannie oceniają zmieniającą się sytuację, mają własne metody oceny ryzyka i monitorują sytuację — czytamy dalej na stronie SkyUp. Przewoźnik, który rozpoczął swoje operacje w roku 2018 , ma w swojej flocie 15 B737. Wszystkie są w leasingu. 8 z nich zostało już wyłączonych z operacji.
Neil Roberts, szef działu morskiego i lotniczego w Lloyd’s Market Association, który reprezentuje firmy reasekuracyjne, powiedział, że ubezpieczyciele mogą wstrzymać polisy dla linii ukraińskich jedynie na 48 godzin i nie oznacza to, że umowy zostały definitywnie wypowiedziane. - Zazwyczaj taka postawa nie oznacza nic innego, jak zaproszenie do negocjacji. Ubezpieczenie od ryzyka wojny zazwyczaj jest uzgadniane na 24-48 godzin, co zresztą jest całkiem rozsądne, bo wysokość składki zależy od rozwoju sytuacji - powiedział Neil Roberts.