Pod koniec grudnia Polskie Linie Lotnicze LOT ogłosiły plan masowych zwolnień grupowych w pierwszej połowie 2021 roku w związku z trudną sytuacją finansową wywołaną pandemią COVID-19, która uderzyła w całą branżę lotniczą.
W piątek 8 stycznia podczas spotkania przedstawicieli zarządu LOT ze związkami zawodowymi przedstawiono szczegóły planu nadchodzących zwolnień. Pracę stracić ma w sumie 300 osób zatrudnionych na etatach, czyli ok. 18 proc. całej załogi. Wśród nich będzie 150 stewardess i stewardów, 50 kapitanów oraz 100 pracowników personelu naziemnego.
Związkowcy wyrazili oburzenie wobec tak drastycznych redukcji, które - jak podkreślają - obejmują wyłącznie etatowców, a nie uwzględniają żadnych pracowników samozatrudnionych w LOT.
„Zdecydowanie protestujemy wobec planów masowych zwolnień w Polskich Liniach Lotniczych LOT” - piszą w oświadczeniu Piotr Szumlewicz i Monika Żelazik z zarządu Związku Zawodowego Związkowa Alternatywa.
„Pracodawca nie wskazał przejrzystych kryteriów zwolnień i nie podał żadnych przyczyn, dlaczego chce pozbyć się pracowników etatowych. Jednocześnie w ostatnich miesiącach firma faworyzuje samozatrudnionych i im przydziela zdecydowaną większość lotów. Innymi słowy zarząd firmy celowo prowadzi politykę uderzającą w pracowników etatowych. To działania nieuzasadnione, antypracownicze i szkodliwe dla narodowego przewoźnika” - podkreślają.