Według FAA, niektóre samoloty szerokokadłubowe mają nowy problem z jakością „koło nosa niektórych maszyn czekających na dostawę. Dotyczy odstępów między komponentami w przedniej grodzi ciśnieniowej. Wykryto go podczas trwającej ogólnosystemowej kontroli luzów w samolocie, wymaganej przez FAA. Wprawdzie problem nie stanowi bezpośredniego zagrożenia dla bezpieczeństwa lotu, ale Boeing zobowiązał się do naprawy tych samolotów przed wznowieniem dostaw" — cytuje Reuter. Urząd dodał, że po zapoznaniu się z danymi „ustali, czy podobne modyfikacje należy wprowadzić w samolotach będących już w użytkowaniu".

Boeing przewiduje obecnie, że dostarczy w tym roku mniej niż połowę z czekających około 100 maszyn., zamiast znacznej większości, jak oczekiwał, bo nadal dokonuje inspekcji i kosztownych napraw w usuwaniu problemów z jakością. Koncern nie ujawnił nowego rytmu produkcji B787, ale stwierdził, że przejściowo zejdzie poniżej 5 samolotów co miesiąc.

„Będziemy w dalszym ciągu poświęcać niezbędny czas na to, aby samoloty Boeinga były najwyższej jakości przed dostawą" — oświadczył producent. W tym roku dostarczył dotąd 156 samolotów wszystkich typów wobec 157 w całym 2020 r., w czerwcu wydał 45 sztuk (35 B737 w tym 33 MAX-ów, dwa patrolowe P-8 i 10 szerokokadłubowych), najwięcej miesięcznie od marca 2019. Po 6 miesiącach otrzymał zamówienia netto na 146 samolotów, łączny portfel zwiększył się z 4121 do 4166 maszyn.