Inicjatorem takiej listy są Delta Air Lines, które mają na swojej „czarnej liście” 1600 osób, których nie wpuści na pokłady. United Airlines — 1000, a American Airlines 1200. „Musimy chronić naszych pracowników przed awanturnikami. A nasze listy są po nic, jeśli taka osoba może polecieć inną linią i tak się także awanturować” — czytamy w oświadczeniu Delta Air Lines.
Scysje na pokładach samolotów wybuchają przede wszystkim z powodu odmowy zakrycia nosa i ust maską. Często później różnica zdań między pasażerami a pracownikami personelu pokładowego prowadzi do bójki. Zdarzył się również przypadek, kiedy bardzo agresywną pasażerkę załoga przymocowała do fotela taśmą izolacyjną.
Wnioskiem linii zajmuje się teraz Komisja Transportu a Kongresie. Jej przewodniczący, Peter DeFazio pytał na posiedzeniu w ostatni piątek, czy stworzenie takiej listy byłoby legalne z punktu widzenia obowiązującego prawa. Jego zdaniem przygotowaniem takiego rejestru powinna zająć się Federalna Agencja Lotnictwa (FAA, odpowiednik polskiego Urzędu Lotnictwa Cywilnego) a danych dostarczyłyby linie lotnicze.
Zdaniem kongresmenów Departament Sprawiedliwości zbyt wolno reaguje na kłopoty przewoźników. Rzecznik resortu ze swojej strony powiedział, że kary za awantury na pokładach samolotów są bardzo wysokie i możliwe jest zasądzenie nawet 20 lat bezwarunkowego więzienia. — Nasz Departament traktuje konflikty pasażerów z załogami samolotów bardzo poważnie i każdy przypadek rozpatrujemy indywidualnie. Decydujemy również które z nich kwalifikują się do skierowania do prokuratury — powiedział.
Czytaj więcej
Grzywną w wysokości ponad pół miliona dolarów amerykańska Federal Aviation Administration (FAA) ukarała 34 niesfornych pasażerów. Tym samym łączna tegoroczna kwota kar za nieposłuszeństwo na pokładach samolotów w USA przekroczyła milion dolarów.