Koniunktura gospodarcza poprawia także wyniki w towarowym transporcie kolejowym. Lipiec okazał się dla przewozów drugim najlepszym miesiącem w tym roku, a według Urzędu Transportu Kolejowego (UTK) rynek kolejowych przewozów towarowych utrzymuje nawet wyższy poziom niż w 2019 r. To dobra prognoza na kolejne miesiące, zwłaszcza że kolej liczy na podbieranie zleceń przewoźnikom drogowym.
Kolej kupuje wagony
Dlatego szczególne znaczenie będzie miał wzrost transportu intermodalnego. W 2020 r. jego udział w przewozach kolejowych przekroczył 10 proc. W porównaniu z 2019 r. masa przewiezionych towarów wzrosła o 4,3 mln ton, do 23,8 mln ton. Z kolei w pierwszym kwartale przewozy intermodalne sięgnęły 6,2 mln ton, o 15 proc. więcej niż rok wcześniej. – Pandemia nie spowolniła rozwoju transportu intermodalnego. Świadczy to o niskiej jego wrażliwości na globalny kryzys i ograniczenia – komentował Ignacy Góra, prezes UTK.
Prognozy wzrostu znaczenia transportu intermodalnego potwierdzają plany inwestycji w specjalistyczny tabor. Z danych o zamówieniach zebranych przez UTK wynika, że przewoźnicy kolejowi zamierzają do 2025 r. zakupić 783 wagony platformy. Planowane są też inwestycje w 30 nowych wagonów specjalnych oraz 200 wagonów węglarek. W drugiej połowie dekady tabor do przewozów intermodalnych jeszcze się powiększy o kolejnych 200 wagonów platform i 170 wagonów specjalnych.
Dla wykorzystania tranzytowego charakteru położenia Polski i wzrostu przewozów na Nowym Jedwabnym Szlaku ważna będzie rozbudowa infrastruktury logistycznej na wschodzie kraju, gdzie na granicach tworzy się wąskie gardło. Kluczowym projektem jest park logistyczny w Małaszewiczach, mający być największym w Europie. Będzie kosztował ponad 3 mld zł i powstanie na terenach gmin Terespol, Zalesie i Piszczac. Ma radykalnie zwiększyć przepustowość szlaku kolejowego, który jest kluczowy nie tylko dla Polski, ale i całej Europy. Według raportu Rohlig Suus Logistics zwiększenie roli Polski jako centralnego hubu przeładunkowego oznaczać będzie zwielokrotnienie dochodów i radykalne przyspieszenie rozwoju całego polskiego sektora logistycznego. Jak szacował Centre for Economics and Business Research, na realizacji projektu Nowego Jedwabnego Szlaku PKB Polski może zyskać nawet 48 mld dolarów.
w portach
Odzyskująca wigor gospodarka w Chinach napędza transport morski, na czym zyskiwać będą polskie porty na Bałtyku. W pierwszym półroczu 2021 r. przeładunki w zespole portów Szczecin-Świnoujście wzrosły o 11,5 proc. W Porcie Gdynia wzrost sięgnął 12 proc. Ale do dalszego zwiększania obrotów potrzebne okazują się inwestycje w zwiększenie zdolności przeładunkowych. Dlatego w drugiej połowie przyszłego roku rozpoczną się prace budowlane przy Baltic Hub 3 – nowym nabrzeżu głębokowodnego terminalu kontenerowego DCT w Gdańsku. Warte 450 mln euro przedsięwzięcie ma zwiększyć jego zdolności przeładunkowe z obecnych 3 mln do 4,5 mln TEU (twenty foot equivalent unit – równowartości standardowych kontenerów 20-stopowych).
W perspektywie DCT Gdańsk może mieć poważną konkurencję w Świnoujściu, gdzie rząd zaplanował powstanie kolejnego głębokowodnego terminalu. Miałby on przeładowywać rocznie ok. 1,5 mln kontenerów i – podobnie jak DCT – przyjmować największe kontenerowce.