Paweł Łukaszewicz, rzecznik Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej (PAŻP), w rozmowie z Business Insider Polska wylicza, że dziennie około 220-280 samolotów przelatuje przez Polskę i Białoruś. Zwraca uwagę, że alternatywna trasa przez państwa bałtyckie (zalecana przez Eurocontrol) może stać się "wąskim gardłem" polskiego nieba - granica polsko-litewska liczy zaledwie 106 km, między Białorusią a Rosją (Obwód Kaliningradzki).
Według Eurocontrol największy udział w tranzycie przez białoruską przestrzeń powietrzną mają rejsy na trasach z Niemiec do Rosji, z Chin do Niemiec, z Białorusi na Ukrainę, z Włoch do Rosji, z Białorusi do Turcji.
Każdego dnia z białoruskiej przestrzeni powietrznej korzysta około 400 samolotów, w tym 300, które nie lądują na tamtejszych lotniskach.
Każdy samolot, który korzysta z przestrzeni powietrznej danego państwa, płaci tzw. overflight fee.
"Opłaty naliczane za przelot nad Białorusią zależą od trasy przelotu i wagi samolotu. Średnio opłata za loty tranzytowe (bez startu i lądowania) na Białorusi wynosiłaby od 245 euro za samolot z rodziny A320 do 770 euro za samolot z rodziny A380" - wylicza biuro prasowe Eurocontrol w odpowiedzi na pytania Business Insider Polska i dodaje, że w 2019 r. na mocy umowy dwustronnej w imieniu Białorusi Eurocontrol wystawiła i pobrała łącznie 85 mln euro z tytułu opłat za żeglugę powietrzną.