- Moim najwyższym i najpoważniejszym obowiązkiem jest obrona naszego kraju i jego obywateli - powiedział Donald Trump, wygłaszając w swej rezydencji na Florydzie oświadczenie w sprawie śmierci gen. Kasema Sulejmaniego. Nie odpowiadał na pytania dziennikarzy.
- Wczorajszej nocy, pod moim kierownictwem, siły zbrojne Stanów Zjednoczonych skutecznie przeprowadziły bezbłędne precyzyjne uderzenie, które zabiło światowego terrorystę numer jeden, Kasema Sulejmaniego - oświadczył prezydent.
Stwierdził, że Sulejmani planował "rychłe i groźne" ataki na amerykańskich dyplomatów i żołnierzy. - Złapaliśmy go na gorącym uczynku i unieszkodliwiliśmy - dodał.
Trump mówił, że pod jego przywództwem Stany Zjednoczone wysyłają do terrorystów, którzy krzywdzą lub pragną krzywdzić Amerykanów sygnał "znajdziemy was i wyeliminujemy".
Według Trumpa, przez lata "Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej i jego bezwzględne oddziały Al-Kuds, pod dowództwem Sulejmaniego, atakowały, raniły i zabijały setki amerykańskich cywilów i wojskowych".