Część ekspertów ds. zdrowia w ostatnich dniach wyrażała pogląd, że kraje ogarnięte kryzysem wywołanym epidemią i związanym z nią zamrożeniem gospodarki zbyt szybko luzują ograniczenia. Zwracali także uwagę, że wirus może rozprzestrzeniać się wśród uczestników ostatnich masowych protestów przeciw rasizmowi, organizowanych w wielu krajach, w tym tych najbardziej dotkniętych pandemią.
- W razie potrzeby musimy być gotowi do cofnięcia łagodzenia środków - powiedziała unijna komisarz ds. zdrowia Stela Kiriakidu, wzywając państwa członkowskie, by otwieraniu szkół i rozmrażaniu gospodarki towarzyszyło testowanie pod kątem koronawirusa.
W stolicy Chin - państwa, w którym pod koniec 2019 r. pojawił się nowy koronawirus SARS-CoV-2 - odnotowano nowe przypadki choroby COVID-19 u dwóch mężczyzn. Nie wiadomo, w jaki sposób zakażeni stali się nosicielami. Władze zamknęły częściowo lub całkowicie sześć targowisk, które dwaj zakażeni ostatnio odwiedzali.
W Indiach po trwającej prawie 70 dni ogólnokrajowej kwarantannie przywrócono funkcjonowanie transportu publicznego, ponownie otworzone zostały także biura i sklepy, choć, jak pisze agencja Reutera, eksperci przestrzegają, że w kraju daleko do wypłaszczenia krzywej zakażeń.
W piątek w Indiach odnotowano prawie 11 tys. nowych przypadków koronawirusa, co stanowi najwyższy dobowy wzrost w tym państwie od początku epidemii.