„Jestem jedną z osób zaszczepionych i jestem z tego powodu szczęśliwa i czuję się świetnie” - napisała w mediach społecznościowych aktorka i reżyserka Krystyna Janda, dyrektor artystyczna Teatru „Polonia” oraz Och-Teatru w Warszawie.
Warszawski Uniwersytet Medyczny poinformował, że otrzymał 450 dodatkowych dawek szczepionki. Przed końcem roku otrzymało ją m.in. 300 pracowników szpitala, ich rodziny oraz 18 znanych postaci kultury i sztuki, które zgodziły się zostać ambasadorami powszechnej akcji szczepień.
Jak ustalił Polsat News, na liście znaleźli się m.in. Wiktor Zborowski i Krzysztof Materna. Z informacji stacji wynika, że Krystyna Janda dzwoniła do aktorów seniorów i proponowała przyjęcie szczepionki.
- Tak, zaszczepiłam się. Nie sądziłam, że będzie afera z tego powodu, a teraz żałuję - przekazała Maria Seweryn.
- Moi rodzice (Krystyna Janda i Andrzej Seweryn - red.), będąc seniorami, były na liście osób do zaszczepienia. Ponieważ mój ojciec porusza się o kulach, pojechałam z nim na szczepienie. Nie było nikogo poza nami, pani doktor mnie zaprosiła i powiedziała, że "skoro już pani jest, niech pani wejdzie, jest otwarta dawka. Ja z tego skorzystałam. Nie miałam poczucia, że to nieetyczne, ponieważ zrozumiałam to tak, że dawka się zmarnuje. Jadąc tam, nie myślałam, że mi się to przytrafi - wyjaśniła w rozmowie z Polsat News.