Zbrojne skrzydło Islamskiego Dżihadu, wspieranego przez Iran sojusznika Hamasu, oświadczyło, że jego bojownicy wystrzelili rakiety w kierunku kilku izraelskich społeczności w pobliżu ogrodzenia Strefy Gazy. Była to - dodano - odpowiedź na "zbrodnie syjonistycznego wroga przeciwko naszemu narodowi palestyńskiemu" - informuje Reuters.
Izraelskie wojsko potwierdza atak. „Ofiar nie ma”
Izraelskie wojsko potwierdziło atak przy użyciu 20 rakiet, ale — jak wynika z oświadczenia armii — nie spowodował on ofiar. Atak pokazał jednak — zauważa Reuters - że bojownicy nadal posiadają zdolności rakietowe po prawie dziewięciu miesiącach izraelskiej ofensywy.
W poniedziałek doszło także do eskalacji przemocy na okupowanym przez Izrael Zachodnim Brzegu. Palestyńskie ministerstwo zdrowia poinformowało, że w mieście Tulkarm podczas operacji sił izraelskich zginęły kobieta i chłopiec. Dzień wcześniej w izraelskim ataku w tym samym obszarze zginął członek Islamskiego Dżihadu.
Czytaj więcej
Ośmiu Palestyńczyków zginęło w ataku powietrznym Izraela na prowadzoną przez UNRWA (Agencja Narodów Zjednoczonych ds. Pomocy Uchodźcom Palestyńskim na Bliskim Wschodzie) szkołę zawodową w pobliżu miasta Gaza - informuje Reuters, powołując się na świadków ataku.
W niektórych częściach Strefy Gazy bojownicy nadal przeprowadzają ataki na siły Izraela na terenach, które armia opuściła już kilka miesięcy temu.