Pinkas: Poradzimy sobie z tą falą epidemii jak z poprzednimi

W przypadku zakażenia koronawirusem podawanie sanepidowi informacji o osobach, z którymi miało się kontakt to obywatelski obowiązek - oświadczył były Główny Inspektor Sanitarny Jarosław Pinkas. - To, że kogoś nie podamy... możemy spowodować dramat w następnej rodzinie, możemy kogoś zwyczajnie doprowadzić do śmierci - powiedział w Polsat News.

Aktualizacja: 23.03.2021 05:09 Publikacja: 22.03.2021 21:18

Pinkas: Poradzimy sobie z tą falą epidemii jak z poprzednimi

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

zew

W poniedziałek Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że testy wykazały koronawirusa SARS-CoV-2 u kolejnych 14 578 osób, a 65 osób zakażonych zmarło, w tym 11 na COVID-19. Dobowa liczba zakażeń była o 33,8 proc. wyższa niż przed tygodniem, dobowa ogólna liczba zgonów - o 132 proc. Główny doradca premiera ds. COVID-19 prof. Andrzej Horban nie wykluczył, że rząd wprowadzi tzw. całkowity lockdown.

Dowiedz się więcej:
Horban: Od niedzieli może być całkowity lockdown

- Musi być świadomość, że my sobie z tą falą poradzimy, tak jak radziliśmy sobie z poprzednimi, i wrócimy do normalności - ocenił Jarosław Pinkas. Pytany w Polsat News o odwoływanie operacji w szpitalach, w tym dotyczących nowotworów, powiedział, że "jest ogromny wzrost zachorowań" w związku z koronawirusem SARS-CoV-2.

- Szpitale muszą być bezpieczne, szpitale muszą mieć miejsca dla tych, którzy potrzebują pomocy w związku z covidem, ale oczywiście nie wolno zapominać o tych, którzy cierpią na inne choroby - dodał. Według niego, szpitale powinny pracować normalnie, choć potencjał szpitali i oddziałów covidowych powinien być "w istotny sposób" zwiększany.

- Koronawirusa prędzej czy później zwalczymy, każda epidemia ma to do siebie, że się kończy - zaznaczył były Główny Inspektor Sanitarny.

- Najważniejsze w tej chwili, żeby ludzie wierzyli w to, że wiele zależy od nich - dodał.

Pinkas był też pytany o osoby, które po uzyskaniu dodatniego wyniku testu na koronawirusa nie podają sanepidowi danych osób, z którymi miały kontakt. Według niego, podawanie danych to "obywatelski obowiązek".

- To, że kogoś nie podamy... możemy spowodować dramat w następnej rodzinie, możemy kogoś zwyczajnie doprowadzić do śmierci, dlatego że może zakazić się ta osoba, która ma schorzenia, które są fatalne przy covidzie; to osoby starsze, osoby, które mają zaburzenia odporności, osoby otyłe, osoby z wielochorobowością - my o nie musimy zadbać - mówił.

- I to jest straszna rzecz, że ludzie myślą o sobie, myślą o tym, żeby sobie żyć wygodnie, żeby nie mieć żadnego problemu, ale tak naprawdę prawdziwym problemem dla nich będzie to, jeżeli uświadomią sobie, że nie zareagowali w porę i że w pewien sposób, to trzeba jasno powiedzieć, oszukali inspekcję sanitarną - oświadczył były szef GIS.

Czytaj także:
Rzecznik rządu: Możliwe kontrole sanepidu w kościołach

Na uwagę, że część osób może rzucać kapciami w telewizor w reakcji na jego słowa Pinkas powiedział: - Niech rzucają, natomiast niech sobie przypomną po rzucie kapciem w telewizor, co może nastąpić, co mogłoby nastąpić gdyby zachowali się racjonalnie. A skoro się nie zachowują racjonalnie, to być może stracą kogoś w rodzinie.

- Ja wiem, że ja epatuję w tej chwili nieszczęściem, ale taka jest prawda - stwierdził.

Były Główny Inspektor Sanitarny powiedział, że reprezentując takie stanowisko nie ma żadnego interesu oprócz interesu swego zawodu lekarskiego. - Nie jestem na pasku żadnej firmy farmaceutycznej - mówił.

W poniedziałek Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że testy wykazały koronawirusa SARS-CoV-2 u kolejnych 14 578 osób, a 65 osób zakażonych zmarło, w tym 11 na COVID-19. Dobowa liczba zakażeń była o 33,8 proc. wyższa niż przed tygodniem, dobowa ogólna liczba zgonów - o 132 proc. Główny doradca premiera ds. COVID-19 prof. Andrzej Horban nie wykluczył, że rząd wprowadzi tzw. całkowity lockdown.

Dowiedz się więcej:
Horban: Od niedzieli może być całkowity lockdown

Pozostało 85% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1002
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1001
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1000
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 999
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 997