Naukowcy zapytali ponad 6 tys. osób o ich stosunek do szczepień. Wynika z nich m.in., że na osoby niechętne szczepieniom nie działają żadne działania perswazyjne.
Spośród 6213 osób biorących udział w badaniu, zaszczepić się chce 50-60 proc. Co, biorąc pod uwagę, że nieszczepione pozostaną dzieci, oznacza, że w Polsce nie będzie możliwe osiągnięcie odporności stadnej i uniknięcie nawrotów epidemii.
Naukowcy podkreślają, że gdy ustanie problem z dostawą szczepionek, głównym powodem nieszczepienia okaże się niechęć do szczepionek. "Już teraz z tego powodu niezaszczepione pozostają osoby o wysokim priorytecie wynikającym np. z ich miejsca pracy (w służbie zdrowia lub szkolnictwie), dla których szczepienie jest dostępne" - zauważają.
Z badań wynika m.in., że dwie trzecie osób niechętnych szczepieniom nie zmieni zdania nawet wtedy, gdy potwierdzi się, że szczepionka jest skuteczna i bezpieczna.
Aż 41 procent badanych uważa, że rząd podaje sfałszowane statystyki zakażeń i zgonów spowodowanych Covid-19.