Rodzina zmarłej po szczepieniu przeciw COVID-19 wstępuje na drogę prawną

Bliscy Włoszki, która zmarła po szczepieniu preparatem AstraZeneca przekazali, że wstępują na drogę prawną. Chcą, by ustalono, czy istnieje związek przyczynowo-skutkowy między szczepieniem a zgonem. Sprawę opisuje SkyNews.

Aktualizacja: 19.04.2021 06:11 Publikacja: 18.04.2021 22:50

Rodzina zmarłej po szczepieniu przeciw COVID-19 wstępuje na drogę prawną

Foto: AFP

zew

Augusta Turiaco z Mesyny (Sycylia) była nauczycielką muzyki. 11 marca kobieta otrzymała pierwszą dawkę szczepionki przeciw COVID-19 opracowanej przez Uniwersytet Oksfordzki i koncern AstraZeneca.

Jak podaje SkyNews, choć po otrzymaniu dawki pani Turiaco nie czuła się najlepiej, wróciła do pracy, a w mediach społecznościowych zapewniała, że "wszystko będzie dobrze".

Stan nauczycielki pogarszał się, wystąpiły u niej ostre bóle głowy oraz gorączka. Badania wykazały zakrzepicę.

28 marca Augusta Turiaco zapadła w śpiączkę, 30 marca (19 dni po otrzymaniu szczepionki AstraZeneca) - zmarła.

Czytaj także:
Australia: 48-latka zmarła po szczepieniu AstraZeneką

- Wystąpienie takich objawów było dla nas jak grom z jasnego nieba - powiedział SkyNews Nunzio Turiaco, brat zmarłej.  - Moja siostra cieszyła się świetnym zdrowiem, nie brała leków, nie miała nadciśnienia ani cukrzycy - dodał.

Powołując się na dane medyczne SkyNews podało, że u pani Turiaco stwierdzono zakrzepy krwi oraz obniżony poziom płytek krwi.

W związku ze śmiercią 55-letniej nauczycielki jej rodzina wstępuje na drogę prawną. - Doskonały stan zdrowia pani Turiaco, brak wcześniejszych chorób, niezwykle krótki czas między podaniem szczepionki a wystąpieniem pierwszych objawów, pogorszeniem stanu zdrowia i śmiercią - uważamy, że to poważne przesłanki do tego, by zażądać postępowania sądowego i ustalenia wszelkich bezpośrednich i pośrednich przyczyn zgonu - powiedziała SkyNews Daniela Agnello, prawniczka rodziny Turiaco.

Szczepionki AstraZeneki i Johnson&Johnson, dopuszczone do użycia w UE, to tzw. szczepionki wektorowe, które wykorzystują cząsteczkę adenowirusa jako nośnik informacji o białku tzw. kolca koronawirusa. W kontekście obu szczepionek pojawiły się sygnały, że bardzo rzadkim wynikiem ich stosowania może być pojawianie się rzadkich rodzajów zakrzepów.

Na początku kwietnia dyrektor ds. szczepionek Europejskiej Agencji Leków (EMA) Marco Cavaleri stwierdził, że jego zdaniem można mówić, iż jest związek między szczepionką AstraZeneca a pojawianiem się zakrzepów u niektórych zaszczepionych.

Ze stosowania szczepionki AstraZeneki zrezygnowała niedawno Dania.

Według EMA, korzyści ze stosowania szczepionki AstraZeneca przewyższają ryzyko związane z jej wykorzystaniem.

W Polsce szczepienia z użyciem szczepionki AstraZeneca trwają nieprzerwanie od momentu dopuszczenia szczepionki do użycia w UE.

Według brytyjskiego Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych i Wyrobów Medycznych (MHRA), ryzyko zakrzepicy zatok żylnych mózgu wynosi 1 do 250 tys. wśród osób, którym podano szczepionkę.

Augusta Turiaco z Mesyny (Sycylia) była nauczycielką muzyki. 11 marca kobieta otrzymała pierwszą dawkę szczepionki przeciw COVID-19 opracowanej przez Uniwersytet Oksfordzki i koncern AstraZeneca.

Jak podaje SkyNews, choć po otrzymaniu dawki pani Turiaco nie czuła się najlepiej, wróciła do pracy, a w mediach społecznościowych zapewniała, że "wszystko będzie dobrze".

Pozostało 87% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1002
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1001
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1000
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 999
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 997