Decyzja o przeglądzie londyńskich posągów i ulic została podjęta po tym, jak grupa protestujących przeciw rasizmowi obaliła stojący w brytyjskim Bristolu pomnik XVII-wiecznego handlarza niewolnikami Edwarda Colstona, postawiony w mieście w 1895 roku. Protestujący obaloną statuę przetoczyli później na nabrzeże i wrzucili do rzeki Avon. Do incydentu doszło, gdy w Stanach Zjednoczonych miejsce mają gwałtowne protesty przeciwko brutalności policji oraz systemowemu rasizmowi. Demonstracje wybuchły po zabiciu w Minneapolis czarnoskórego George'a Floyda, który został uduszony przez policjanta podczas interwencji. Derek Chauvin, policjant, który dokonał zbrodni, został aresztowany. usłyszał zarzut morderstwa trzeciego stopnia. Protestujący domagali się zmiany kwalifikacji tego czynu na morderstwo pierwszego stopnia, za które grozi najwyższy wymiar kary.
Czytaj także: Protest Black Lives Matter w Londynie. "Był rasistą" na pomniku Winstona Churchilla
Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson zapowiedział, że wobec osób, które dokonały aktu wandalizmu w Bristolu, zostaną wyciągnięte konsekwencje prawne. Szef brytyjskiego rządu wezwał także do pokojowych protestów.