26 sierpnia ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego pomogli dużej grupie turystów z objawami zatrucia – informuje TVN24. Z Doliny Pięciu Stawów i Doliny Roztoki łącznie ewakuowanych zostało około 20 osób z biegunką, osłabieniem organizmu, i wymiotami. Do szpitala trafiło 13 nieletnich turystów.
Tatry: Z Doliny Pięciu Stawów ewakuowano turystów z zatruciem. Powodem woda z potoku?
Kiedy turyści zostali przetransportowani do placówki medycznej, lekarze ustalili, że pili wcześniej wodę z górskiego potoku. To właśnie, ich zdaniem, było przyczyną zatrucia. - Jedna osoba nie wypiła wody z tego potoku i czuła się bardzo dobrze. Obecnie te dzieci, młodzież właściwie, przebywa w oddziale dziecięcym. Mają jeszcze cechy odwodnienia. Myślę, że do 48 godzin mogą być maksymalnie hospitalizowani – powiedział w rozmowie z TVN24 lekarz Jerzy Toczek ze Szpitala Powiatowego w Zakopanem.
Sanepid prawdopodobnie zbada także kuchnię w schronisku, które jest na szlaku. Jego gospodarze są jednak spokojni i przekonani o tym, że to nie u nich doszło do zatrucia.
Czytaj więcej
Władze Tatrzańskiego Parku Narodowego poinformowały, że chcąc zapewnić spokój niedźwiedziej rodzinie, którą zauważono nieopodal jednego ze szlaków turystycznych w Tatrach, zdecydowano o zamknięciu części parku dla ruchu turystycznego.
- Ludzie masowo wyszli w ten dzień w góry. To był gorący dzień i ludziom chciało się pić. Zabrali ze sobą zbyt mały zapas wody, więc w połowie szlaku wielu zapewne wpadło na pomysł, by pić wodę wprost z potoku, płynącego przez Dolinę Roztoki. To nie jest dobry pomysł. Taka woda ma swoje mikroorganizmy, do których człowiek nie jest przyzwyczajony – powiedział w rozmowie z portalem Onet jeden z przewodników górskich. - Dodatkowo do potoku trafiają zrzuty oczyszczonej już wody z minioczyszczalni ścieków przy schronisku w "Piątce". Oczyszczonej, ale zawsze w takim zrzucie coś jednak może zostać. Zwłaszcza gdy oczyszczalnia pracuje na pełnych obrotach, bo jest szczyt sezonu urlopowego. W normalnych warunkach zapewne nikomu nic by nie było, ale w ten dzień było strasznie gorąco – dodał.