65-letni Bogdan Matusiak starał się o prawo jazdy od pięciu lat. Egzamin teoretyczny zdał za pierwszym razem, problem sprawił mężczyźnie jednak egzamin praktyczny.
- Pierwszy egzamin praktyczny miałem w 2019 roku. Na placu manewrowym najechałem wtedy na linie, uderzyłem w pachołek i nie zdałem - powiedział w rozmowie z tvn24.pl Bogdan Matusiak.
Czytaj więcej
Przekazywanie z budżetu województw dotacji dla WORD na realizację zadań publicznych do 50 proc. kosztów działalności przewiduje nowelizacja prawa o ruchu drogowym i ustawy o kierujących pojazdami, wchodząca w życie 1 stycznia 2023 r.
Kolejne egzaminy również kończyły się niepowodzeniem. Aż do środy, 15 lutego, kiedy mężczyźnie w końcu udało się zdać. - Do egzaminu podszedłem po raz 58. W końcu z ust egzaminatora usłyszałem: "zdał pan, wynik jest pozytywny - mówił mężczyzna. - Nie skakałem z radości, ale byłem zadowolony, że w końcu zdałem. Teraz będę jeździł na swoją działkę i nad wodę, jakieś 100 kilometrów od Łodzi - podkreślił.
Bogdan Matusiak musi jeszcze tylko odebrać prawo jazdy i zrobić badanie techniczne.