Zaczęło się od falstartu. Mimo, że logo kanałów TVP zostało obleczone wstążeczką ukraińską, a stacja wraz Caritasem zorganizowała koncert „Solidarni z Ukrainą”, to inicjatywę przykryły horrendalne gaże artystów, którzy za zaśpiewanie jednej lub dwóch piosenek zainkasowali od 5 tys. do 40 tys. zł. Jedynie Enej, Pectus i Justyna Steczkowska zapowiedzieli, że honorarium oddadzą potrzebującym. Dopiero po wybuchu afery pozostali artyści również zadeklarowali, że przekażą wynagrodzenia na pomoc dla uchodźców.
Sytuacja z TVP jest jednostkowa, bo pozostali muzycy, fundacje, media prywatne oraz samorządy wspierają uchodźców bezinteresownie.
W stołecznym klubie Progresja odbędą się dwa specjalne koncerty wspierające naszych sąsiadów ze Wschodu. Na rockowym w piątek wystąpią m.in. Hunter, Proletaryat, Closterkeller, a na hip-hopowym w niedzielę zagrają: Tede, JWP, Hałastra, Falcon 1. Artyści, obsługa techniczna i klub pracują za darmo. Koncertów i zbiórek w całym kraju nie sposób wymienić choćby w małej części.
Koncert dla Ukrainy przyciągnął tłumy do Areny Ostrów, w której wystąpili m.in. Pectus, Big Cyc, Maciej Balcar oraz polsko-ukraińska grupa Dagadana. Artyści również zrzekli się honorariów. Ze sprzedaży biletów zebrano ponad 100 tys. zł, które trafią na konta Fundacji Charytatywnej „Nowe możliwości” z Chersonia oraz Caritas z Charkowa.
Z Olsztyna wyjechał w poniedziałek pierwszy z trzech tirów z pomocą humanitarną dla partnerskiego miasta Łucka w Ukrainie. Urząd miasta poinformował, że podczas niedzielnego koncertu (zagrali m.in. Czerwony Tulipan, Big Day, Enej.) na Starym Mieście zebrano 60 tys. zł.