Na konferencji prasowej Bogdan Wenta zwrócił uwagę, że w czasie, w którym planowana była parada równości, w Kielcach odbywają się inne wydarzenia, między innymi Festiwal Harcerski. - Będziemy mieli gości spoza Kielc. Istnieje obawa napiętej atmosfery między uczestnikami marszu a kontrmanifestacjami. Jeśli komuś stanie się krzywda, kto będzie ponosił odpowiedzialność? Emocje będą górowały, a nie pragmatyzm - tłumaczył.
- Jako człowiek i obywatel zawsze będę popierał formy okazywania wolności i równości. Dotyczy to również środowisk wykluczonych - zastrzegł Wenta.
Decyzję prezydenta Kielc skrytykowali organizatorzy parady. Zarzucili oni Bogdanowi Wencie dyskryminowanie środowisk LGBT oraz uprzywilejowanie grup prawicowych - informuje Radio Kielce. Decyzja prezydenta może być zaskarżona do sądu.
Parada równości w Kielcach była zaplanowana na 13 lipca. Organizatorzy spodziewali się ok. pół tysiąca uczestników.