Mizerne dane z rynku pracy. Polskie firmy nie rosną

Zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw zwiększyło się w styczniu o zaledwie 1,1 proc. rok do roku, najmniej od jesieni 2015 r. Podwyżka płacy minimalnej nie rozpędziła zaś wzrostu ogółu wynagrodzeń.

Aktualizacja: 19.02.2020 09:57 Publikacja: 19.02.2020 09:52

Mizerne dane z rynku pracy. Polskie firmy nie rosną

Foto: Bloomberg

W grudniu zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw, który obejmuje podmioty zatrudniające co najmniej 10 osób, wzrosło o 2,6 proc. rok do roku. Ankietowani przez „Rzeczpospolitą” ekonomiści szacowali przeciętnie, że w styczniu zwiększyło się o 2,2 proc.

Faktyczny odczyt okazał się nawet nieco niższy niż najbardziej ostrożne spośród prognoz. W styczniu dane z rynku pracy często jednak płatają figle w związku z doroczną aktualizacją próby przedsiębiorstw. Na początku każdego roku GUS dołącza do niej firmy, których zatrudnienie w poprzednim roku przewyższyło dziewięć osób i wykreślając te, które się skurczyły. Zwykle próba rośnie, a wraz z nią automatycznie rośnie zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw. Świadczy to jednak bardziej o koniunkturze na rynku pracy w poprzednim roku niż w samym styczniu.

Czytaj także: Zaskoczenie na Wyspach. Rekordowe zatrudnienie mimo brexitu 

W tym roku rewizja próby przedsiębiorstw przyniosła mizerny wzrost liczby pracowników tego sektora. Zatrudnienie w styczniu było tylko o 45 tys. osób większe niż w grudniu, podczas gdy na przełomie 2019 i 2018 r. wzrosło o 135 tys. osób, a rok wcześniej o 122 tys. osób.

Rewizja próby będzie miała wpływ na dynamikę zatrudnienia w ujęciu rok do roku przez cały 2020 r. Ale między styczniem a grudniem br. zatrudnienie może się już praktycznie nie zmienić. Tak było już w ub.r. Wzrost zatrudnienia w ujęciu rok do roku wynosił przeciętnie 2,7 proc., ale od stycznia do grudnia liczba pracujących w przedsiębiorstwach zwiększyła się o zaledwie 28 tys., czyli 0,4 proc.

Hamowanie wzrostu zatrudnienia ekonomiści wiążą z niedoborem pracowników na rynku, ale też w coraz wyraźniej widać, że słabnie popyt firm na pracę. Jednym z przejawów tego zjawiska może być widoczne od połowy ub.r. wyhamowanie wzrostu płac.

W styczniu jednak wzrost przeciętnego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw przyspieszył do 7,1 proc. rok do roku, po 6,2 proc. w grudniu. Wynik ten okazał się lepszy niż szacowali przeciętnie ekonomiści ankietowani przez „Rzeczpospolitą” (6,8 proc.). Wzrost wynagrodzeń na początku br. napędza jednak w dużej mierze podwyżka płacy minimalnej o niemal 16 proc.

W grudniu zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw, który obejmuje podmioty zatrudniające co najmniej 10 osób, wzrosło o 2,6 proc. rok do roku. Ankietowani przez „Rzeczpospolitą” ekonomiści szacowali przeciętnie, że w styczniu zwiększyło się o 2,2 proc.

Faktyczny odczyt okazał się nawet nieco niższy niż najbardziej ostrożne spośród prognoz. W styczniu dane z rynku pracy często jednak płatają figle w związku z doroczną aktualizacją próby przedsiębiorstw. Na początku każdego roku GUS dołącza do niej firmy, których zatrudnienie w poprzednim roku przewyższyło dziewięć osób i wykreślając te, które się skurczyły. Zwykle próba rośnie, a wraz z nią automatycznie rośnie zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw. Świadczy to jednak bardziej o koniunkturze na rynku pracy w poprzednim roku niż w samym styczniu.

Rynek pracy
Pomimo szturmu na oferty pracy firmom wciąż trudno o talenty
Rynek pracy
Brakuje pracowników w Królewcu. Rosja sięga po Hindusów
Rynek pracy
Jakich pracowników potrzebują firmy w Polsce
Rynek pracy
Płace rosną, ale kosztem miejsc pracy
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Rynek pracy
Świąteczny sezon w Polsce bez napływu Ukraińców. Kto ich zastąpi?