W celu zminimalizowania kontaktów międzyludzkich wiele firm w USA zdecydowało się wdrożyć do pracy roboty w czasie pandemii. Postęp automatyzacji widać m.in. w sklepach spożywczych, fabrykach i zakładach mięsnych.
- W ciągu 10 tygodni może dostrzec zmianę, która normalnie zajęłaby 10 lat - powiedział wywiadzie dla CNN Andrew Yang, były kandydat Demokratów na prezydenta.
Zakłady mięsne, które były jednym z wczesnych ognisk pandemii w Stanach Zjednoczonych przyspieszyły strategię zastępowania ludzi robotami. Z kolei sieć burgerowni White Castle testuje robota, który zajmuje się smażeniem mięsa.
Jedną z głównych zalet maszyn jest ich szybkość. Firma MIT zaprojektowała robota, który jest w stanie zdezynfekować podłogę w magazynie o powierzchni 4000 metrów kwadratowych w zaledwie pół godziny.
Ryzyko przyspieszonej automatyzacji zwiększa wyzwania stojące przed rządem USA w czasie, gdy miliony Amerykanów straciło pracę z powodu pandemii. Przypomnijmy, że w kwietniu stopa bezrobocia wzrosła do 14,7 proc. Stopa bezrobocia, mimo iż spadła z rekordowych 14,7 proc. w kwietniu do 11,1 proc. w czerwcu, nadal była wyższa niż w najgorszym okresie kryzysu finansowego 2007–2009.