Udział kobiet we władzach spółek, zamiast w Polsce rosnąć, maleje

Polska jest jednym z niewielu państw Unii, które w ciągu ostatniego roku zanotowały spadek odsetka kobiet we władzach największych spółek giełdowych.

Publikacja: 03.10.2024 05:54

Udział kobiet we władzach spółek, zamiast w Polsce rosnąć, maleje

Foto: Adobe Stock

W I półroczu tego roku kobiety stanowiły średnio 35,1 proc. członków w radach dyrektorów (głównie w radach nadzorczych) największych spółek giełdowych w Unii Europejskiej. To o 1 pkt proc. więcej niż rok wcześniej – dowodzą najnowsze statystyki opublikowane przez Europejski Instytut ds. Równości Kobiet i Mężczyzn – unijną agencję działającą na rzecz równości płci. Jak wynika z jej danych, większość krajów Wspólnoty zanotowała w ciągu ostatniego roku wzrost udziału kobiet we władzach, przy czym rekordzistkami były Irlandia (wzrost o 4,7 pkt proc. do 40,8 proc.) i Rumunia (wzrost o 4,6 pkt proc. do 24,8 proc.).

Foto: Paweł Krupecki

Co dalej z Women on Boards?

Polska, której daleko do unijnej średniej, była jednym z niewielu państw, które w tej statystyce zanotowały spadek. W I półroczu br. panie stanowiły 23,4 proc. członków rad nadzorczych największych spółek na GPW (wśród których sporą grupę stanowią firmy z udziałem Skarbu Państwa), czyli aż o 2,9 pkt proc. mniej niż rok wcześniej. Większy spadek zanotowała tylko Chorwacja (o 5,9 pkt proc.), gdzie udział kobiet i tak był jednak większy.

Ten wynik potwierdza, jak ważny jest opublikowany pod koniec września przez Ministerstwo Sprawiedliwości projekt regulacji wdrażającej dyrektywę Women on Boards w sprawie poprawy równowagi płci wśród dyrektorów spółek giełdowych. Zgodnie z projektem z początkiem lipca 2026 roku duże spółki giełdowe będą musiały wykazać się co najmniej 33-proc. udziałem niedoreprezentowanej płci (najczęściej kobiet) w zarządach i radach nadzorczych (wcześniej, bo od stycznia 2026 r., te wymogi obejmą największe spółki z udziałem Skarbu Państwa). Projekt wdrożenia Women on Boards uwzględnia w dużej mierze rekomendacje przygotowane przez Fundację Liderek Biznesu na podstawie opinii uczestników zorganizowanego FLB okrągłego stołu interesariuszy zaangażowanych we wdrożenie dyrektywy.

Jedna z tych rekomendacji dotyczyła właśnie minimalnego 33-proc. udziału kobiet w zarządach i radach nadzorczych (dyrektywa przewiduje też drugą opcję – 40 proc. udział w nadzorze). Jednak przy zastrzeżeniu, że ustawa powinna też uwzględniać istnienie niezależnych od spółki czynników, które zwłaszcza na początku mogą części firm utrudniać spełnienie wymagań.

Jednocześnie spółki, które z własnej winy nie osiągną założonego celu, powinny podlegać odpowiednim sankcjom. Te zaś powinny być „nieuchronne i dotkliwe” – podkreśla w swych rekomendacjach FLB, dodając, że obok sankcji ważne jest też położenie nacisku na zachęty do spełniania wymogów Women on Boards.

Problemy do rozwiązania

Jak twierdzi Anna Sirocka, partnerka EY Polska i prezeska Fundacji Liderek Biznesu, konsultowany teraz projekt ustawy FLB ocenia pozytywnie. – Doceniamy też pracę całego zespołu MS nad jego przygotowaniem w tak szybkim czasie oraz otwartość na rozmowy i sugestie ze strony organizacji już od wczesnego etapu przygotowawczego – podkreśla prezeska FLB, która wraz z innymi organizacjami pracuje teraz nad rekomendacjami odnośnie do korekty i doprecyzowania regulacji.

Kwestią budzącą wątpliwości są m.in. przewidziane w projekcie sankcje za nieprzestrzeganie regulacji (KNF może nałożyć na spółkę karę pieniężną do wysokości 10 proc. rocznego przychodu).

Jak zwraca uwagę Alina Barkowa, doradca podatkowy EY Polska i wolontariuszka FLB, zaproponowane sankcje wpisują się w działania państw, które są już na zaawansowanym etapie dbania o różnorodność we władzach. W zapisach ustawy jest też kilka niewiadomych, np. co do kwestii procesu oceny wykonania obowiązków i nakładania sankcji przez KNF w przypadku „nienależytego wykonania obowiązków przez spółki giełdowe”. Zdaniem Aliny Barkowej trudna dla obu stron będzie na pewno kwestia tego, jak podejść do oceny, czy dana spółka giełdowa wykazała się należytą starannością w dojściu do osiągnięcia celów liczbowych, jeśli do końca czerwca 2026 r. te progi nie zostaną osiągnięte. 

To ma być wizytówka Polski

Na kwestię „wąskiego katalogu sankcji” zwraca uwagę Milena Olszewska-Miszuris, prezeska WM Advisory i i współprzewodnicząca 30% Club Poland – kampanii społecznej na rzecz zwiększania różnorodności we władzach spółek. Jej zdaniem, patrząc na rozwiązania europejskie, warto ten katalog rozszerzyć o automatyczne stwierdzenie nieważności wyboru członka danego organu przy braku zachowania parytetu lub brak wynagrodzenia dla wybranego organu do czasu uzupełnienia władz do wymaganego prawem składu. Jednocześnie – podobnie jak ekspertki FLB, Milena Milena Olszewska-Miszuris chwali mocniejszy niż w samej dyrektywie wymóg 33-proc. udziału niedoreprezentowanej płci zarówno w zarządzie, jak i radzie nadzorczej, a także półroczne przyspieszenie tego obowiązku dla dużych spółek giełdowych z udziałem Skarbu Państwa (SzuSP).

Jak podkreśla Anna Sirocka, w obliczu wyzwań, jakie stawia dyrektywa, te spółki mają szansę być postrzegane jako wizytówka Polski oraz przewodzenie w przełamywaniu barier i osiąganiu celów dyrektywy. – Osiągając te cele, SzuSP będą prekursorem zmian, wyznaczając standardy i inspirując pozostałych uczestników obrotu gospodarczego –zaznacza prezeska FLB.

W I półroczu tego roku kobiety stanowiły średnio 35,1 proc. członków w radach dyrektorów (głównie w radach nadzorczych) największych spółek giełdowych w Unii Europejskiej. To o 1 pkt proc. więcej niż rok wcześniej – dowodzą najnowsze statystyki opublikowane przez Europejski Instytut ds. Równości Kobiet i Mężczyzn – unijną agencję działającą na rzecz równości płci. Jak wynika z jej danych, większość krajów Wspólnoty zanotowała w ciągu ostatniego roku wzrost udziału kobiet we władzach, przy czym rekordzistkami były Irlandia (wzrost o 4,7 pkt proc. do 40,8 proc.) i Rumunia (wzrost o 4,6 pkt proc. do 24,8 proc.).

Pozostało 87% artykułu
Rynek pracy
Pomimo szturmu na oferty pracy firmom wciąż trudno o talenty
Rynek pracy
Brakuje pracowników w Królewcu. Rosja sięga po Hindusów
Rynek pracy
Jakich pracowników potrzebują firmy w Polsce
Rynek pracy
Płace rosną, ale kosztem miejsc pracy
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Rynek pracy
Świąteczny sezon w Polsce bez napływu Ukraińców. Kto ich zastąpi?