W sobotę rano na parkingu przed synagogą w La Grande-Motte podpalono dwa samochody. W jednym z aut była butla z gazem. Doszło do eksplozji, w której lekko ranny został jeden z policjantów, przybyłych na miejsce pożaru. Ponieważ podpalenia dokonano w czasie, kiedy w synagodze miały odbywać się modlitwy, uznano je za atak terrorystyczny.
Portal telewizji BFM TV podał, że aresztowany to 33-letni Algierczyk. Podczas aresztowania, do którego doszło pół godziny przed północą w jednym z budynków w miejscowości Nimes, doszło do wymiany ognia. Mężczyzna został ranny w twarz – przekazano w oświadczeniu, dodając, że jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Poinformowano również, że w tej sprawie zatrzymano także dwie inne osoby.
Gerald Darmanin: RAID interweniował z dużym profesjonalizmem
Zatrzymanie potwierdził we wpisie na platformie X minister spraw wewnętrznych Francji. "Domniemany sprawca podpalenia synagogi został aresztowany. Dziękuję funkcjonariuszom organów ścigania, a przede wszystkim członkom RAID, którzy pomimo oddanych strzałów interweniowali z dużym profesjonalizmem" - napisał Gerald Darmanin. RAID to specjalna jednostka taktyczna francuskiej policji, której funkcjonariusze przeprowadzają m.in. operacje antyterrorystyczne oraz operacja uwalniania zakładników.
Trzej aresztowani w sprawie eksplozji przed synagogą w La Grande-Motte
Francuska prokuratura antyterrorystyczna ujawniła, że oprócz głównego podejrzanego zatrzymano również dwie inne osoby "z jego otoczenia". Śledztwo trwa, a prokuratura bada możliwe powiązania domniemanych sprawców z organizacjami terrorystycznymi.