Ponad 50 kobiet oskarżyło pracowników WHO i innych organizacji o domaganie się seksu w zamian za pracę w latach 2018-2020.
Stwierdzono również, że co najmniej 21 z 83 domniemanych sprawców było zatrudnionych przez WHO, a nadużycia, wśród których znalazło się dziewięć zarzutów gwałtu, zostały popełnione zarówno przez pracowników krajowych, jak i międzynarodowych.
Zespół dokonujący analizy ustalił, że domniemanym ofiarom obiecywano pracę lub utrzymanie pracy w zamian za stosunki seksualne - powiedział członek niezależnej komisji Malick Coulibaly.
- Wielu mężczyzn odmówiło użycia prezerwatywy, 29 kobiet zaszło w ciążę, a niektóre zostały zmuszone do aborcji przez swoich oprawców - dodał.
Szef WHO przeprasza
Dyrektor generalny WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus, który zobowiązał się do zerowej tolerancji wobec nadużyć seksualnych i podobno stara się o drugą kadencję, powiedział, że raport jest "wstrząsający" i przeprosił ofiary.