Gość przypomniała, że profesor Jerzy Kotowicz mówi, że odpoczynek, to robienie wszystkiego, żeby spowolnić proces degeneracji mózgu.
-Są 3 podstawowe sposoby na spowalnianie tego procesu. Po pierwsze ruch, czyli umiarkowany wysiłek fizyczny. Drugi to socjalizacja, spotykanie się z innymi ludźmi. Trzeci sposób, to kontakt z naturą, przyrodą i powietrzem – wyliczała Meissner.
Podkreśliła, że instynktownie za tym idziemy, ale ważne jest, żeby robić to świadomie. - Istotne jest ustanowienie rytuałów, które spowodują, że będziemy odpoczywać. W wysiłku rywalizacji zawodowej i odpowiedzialności rodzicielskiej uruchamiamy układ współczulny. Odpoczywając powinniśmy robić wszystko, żeby uruchomić układ przywspółczulny. Są to wszystkie kręgi balansu, spokoju, uważności, jogi, medytacji, masażu, spacerów, czytanie książki. Im bardziej wejdziemy w harmonijny rytm, tym bardziej uruchomimy układ przywspółczulny i będziemy odpoczywać. Możemy to robić codziennie, nie trzeba tygodnia przerwy od pracy. Może to być rytuał dnia codziennego – mówiła gość.
Meissner zaznaczyła, żeby pamiętać kim się otaczamy. - Trudno odpoczywać, kiedy pracuje się w toksycznym środowisku, na które jest się skazanym. Trzeba włączyć wszystko możliwe bariery ochronne, a najlepiej zmienić pracę jeśli możemy. Dbajmy o higienę kontaktów międzyludzkich, a sami myślmy o sobie. Nasz mózg odpoczywa, jeśli czuje, że kontakt z drugim człowiekiem nie jest podszyty podstępem, tylko dobrą wolą. Otaczajmy się ludźmi dobrej woli – tłumaczyła.