Podczas debaty w Sejmie nad rządowym projektem "emerytury plus" na czerwonym pasku TVP Info pojawiło się określenie "Jarkowe". Publicyści i politycy nie sądzą raczej, by ta nazwa przysłużyła się ociepleniu wizerunku Jarosława Kaczyńskiego. Część komentatorów żartowała, że to dlatego, iż emerytem jest także Jarosław Kaczyński.
We wtorek nowe znaczenie "jarkowego" zaproponowała Katarzyna Lubnauer. Na konferencji prasowej w Sejmie oceniła, że w ten sposób należy nazwać "15 procent haraczu" z Otwartych Funduszy Emerytalnych, po przekazaniu uch na prywatne indywidualne konta emerytalne.
Premier przedstawił w poniedziałek rządową koncepcję przyszłości otwartych funduszy emerytalnych. – To będzie swoista prywatyzacja pieniędzy zgromadzonych w OFE. Oddamy te pieniądze Polakom – przekonywał Mateusz Morawiecki na spotkaniu z dziennikarzami.
Zgodnie z tą koncepcją wszystkie pieniądze zgromadzone w otwartych funduszach emerytalnych, czyli 162 mld zł, zostaną przeniesione na prywatne indywidualne konta emerytalne członków OFE lub na ich subkonta w ZUS.
Od kwot przekazywanych na IKE państwo pobierze prowizję, którą nazywa opłatą przekształceniową. – Gdyby tej opłaty nie było, pieniądze te byłyby uprzywilejowane wobec emerytur wypłacanych z ZUS, które są opodatkowane – tłumaczył Morawiecki. Opłata to 15 proc. pieniędzy zgromadzonych w OFE.