Rytuał „rozmowy z narodem”. W czwartek doroczna konferencja prasowa Putina

W czwartek odbędzie się doroczna „wielka konferencja prasowa” rosyjskiego prezydenta połączona z z dwudziestą imprezą „Putin na żywo” czyli zadawaniem mu pytań przez mieszkańców Rosji.

Publikacja: 13.12.2023 18:05

„Wielka konferencja” Putina podsumowująca mijający rok zwykle gromadzi kilkuset dziennikarzy krajowy

„Wielka konferencja” Putina podsumowująca mijający rok zwykle gromadzi kilkuset dziennikarzy krajowych i zagranicznych

Foto: AFP

„Szef państwa porozmawia z obywatelami kraju i odpowie na ich pytania” – Kreml zachęca Rosjan, by zwracali się ze swoimi sprawami telefonicznie lub przez internet.

 „Wielka konferencja” Putina podsumowująca mijający rok zwykle gromadzi kilkuset dziennikarzy krajowych i zagranicznych. Dokładnie wyreżyserowana (z wyjątkiem niektórych pytań zagranicznych korespondentów) specjalnie nie dziwi – poza wielkością, utrudniającą zadawanie pytań.

Czytaj więcej

Jest termin wyborów prezydenckich w Rosji. Putin wygra je 17 marca

Doroczna audiencja dla narodu

Natomiast „Putin live”, czyli „rozmowa z narodem” jest czysto kremlowskim pomysłem, nie spotykanym nigdzie na świecie. Być może dlatego zachodnie media mające kłopot z jej sklasyfikowaniem nazywają ją „dorocznym wydarzeniem telewizyjnym”.

Od 2001 roku prezydent, potem premier i znów prezydent (tym razem chyba dożywotni) odpowiada na pytania „prostych Rosjan” przysyłane w różnej formie na Kreml. Kilkunastu z nich udaje się nawet zapytać szefa państwa osobiście. Specjalnie w tym celu rosyjskie telewizje rozsyłają swoje ekipy w różne miejsca kraju.

Trenowanie głosu ludu

Początkowo odbywała się – tak, jak i konferencja prasowa – w grudniu, potem przeniesiono ją na jesień, od 2008 – znów na grudzień. W końcu rzecznik Putina powiedział, że musi ona odbywać się „w cieplejszej porze roku” i w latach 2013-19 odbywała się wiosną i latem. A potem znów wróciła na grudzień.

Czytaj więcej

Władimir Putin odpowie na pytania Rosjan po raz pierwszy od wybuchu wojny

Już w 2017 roku dziennikarze wykryli, że kilkuset kandydatów na uczestników „rozmowy” zbieranych jest w podmoskiewskim pensjonacie i tam przechodzą przez coś w rodzaju sita egzaminów. Ci, którym się udało mogą zadać pytanie, pozostali są wysyłani jako publiczność do centralnego studia telewizyjnego.

Z konferencją prasową Kreml ma mniejszy problem. Rzecznik prezydenta po prostu nie dopuszcza do głosu zagranicznych dziennikarzy, którzy mogliby zadać niewygodne pytania.

Historia telewizyjnego show

- Tak, jak było poprzednio, Putin będzie publicznie rozkazywał zrealizować prośby (uczestników „rozmowy”), pokazując, że jest w stanie jak dawniej wydawać bezpośrednie polecenia gubernatorom czy ministrom, podpierając się żądaniami płynącymi „z dołu” – wyjaśnia politolog Aleksandr Morozow mechanizm show „Putin live”.

Od 2001 roku, gdy przeprowadzono pierwsze, nie odbyło się ono w 2004 roku – wtedy były wybory prezydenckie w Rosji, w miarę swobodne i dlatego wymagające od Putina dużo pracy. Od 2008 do 2011 występował na nich jako szef rządu, a jego zmiennik na Kremlu urządzał konkurencyjne „Rozmowy z Dmitrijem Miedwiediewem”.

W 2012 roku Putin wrócił na Kreml, ale towarzyszyły temu wielotysięczne manifestacje w rosyjskich miastach przeciw sfałszowaniu wyborów. Wolał więc nie rozmawiać z narodem i zrezygnował z show. Za to w następnym roku pobił rekord długości imprezy (4 godziny i 47 minut).

Powszechne znudzenie

Agresja na Ukrainę i zagarnięcie Krymu wywołały gwałtowny wzrost zainteresowania „rozmową” w 2014 roku. Ale już od następnej socjologowie wskazywali, że Rosjanie są znudzeni nią, a prawie połowa pytanych nie zadałaby żadnego pytania Putinowi (gdyby mogła), bo „to wszystko urzędowa pokazucha”.

Mimo to w 2016 r. prezydent pobił kolejny rekord odpowiadając na 80 pytań w trakcie imprezy, a w następnym roku nastąpił skokowy wzrost jej popularności. Możliwe, że przyczyniła się do tego publikacja na ekranie w studiu telewizyjnym na żywo treści sms-ów przysyłanych do Putina, wiele z nich było krytycznych dla niego.

W trakcie pandemii, w 2020 „rozmowa” nie odbyła się. Za to w trakcie następnej pytano Putina, komu przekaże władzę prezydencką. Odpowiedzi na to udzielił obecnie formalnie zgłaszając się na piątą kadencję, prawdopodobnie z zamiarem rządzenia dożywotnio.

W 2022 r. – po napaści na Ukrainę – Kreml nie organizował ani „rozmowy”, ani konferencji prasowej.

Wódz plemienia czy dyrektor fabryki

- Putin czuje się nie prezydentem, ale ojcem narodu, wodzem plemienia, dyrektorem ogromnej fabryki. I rozmawia w odpowiedni sposób – wyjaśnia zachowanie prezydenta na telewizyjnych show opozycjonista Leonid Gozman.

- Mówią mu: „A u nas nie ma gazu”, a on: „Oczywiście, załatwimy”. Albo „marchewka jest droga”, no to odpowiada: „Poprawimy”. To nie są wystąpienia prezydenta, tylko jakiegoś wodza plemienia – dodaje.

W latach, gdy imprezy odbywają się, Putin zaskakuje jednak wszystkich świetną formą fizyczną i sprawnością intelektualną, godzinami odpowiadając na różne pytania. Prawda, większość zna wcześniej – i pytania, i odpowiedzi.

„Szef państwa porozmawia z obywatelami kraju i odpowie na ich pytania” – Kreml zachęca Rosjan, by zwracali się ze swoimi sprawami telefonicznie lub przez internet.

 „Wielka konferencja” Putina podsumowująca mijający rok zwykle gromadzi kilkuset dziennikarzy krajowych i zagranicznych. Dokładnie wyreżyserowana (z wyjątkiem niektórych pytań zagranicznych korespondentów) specjalnie nie dziwi – poza wielkością, utrudniającą zadawanie pytań.

Pozostało 92% artykułu
Polityka
Maria Kalesnikawa spotkała się z ojcem. Los białoruskiej opozycjonistki był nieznany od 500 dni
Polityka
Koniec Gruzji, jaką znamy? Nadchodzi poważny kryzys polityczny
Polityka
Marco Rubio na czele dyplomacji USA. Ukraina schodzi na drugi plan
Polityka
Przedterminowe wybory w Niemczech. Ustalono datę
Materiał Promocyjny
Big data pomaga budować skuteczne strategie
Polityka
CNN: Wiadomo kto zajmie się walką z nielegalną imigracją w administracji Donalda Trumpa
Materiał Promocyjny
Seat to historia i doświadczenie, Cupra to nowoczesność i emocje