Gościem Michała Kolanki był Krzysztof Kosiński, prezydent Ciechanowa. Polityk zapytany został między innymi, co konkretnie powinno wyniknąć z punktu dotyczącego samorządów, który znalazł się w umowie koalicyjnej.
Jako samorządy z zadowoleniem przyjęliśmy ten 23. punkt umowy koalicyjnej poświęcony decentralizacji władzy i de facto wzmocnieniu finansowym samorządów. Dlatego też największe korporacje samorządowe w ostatnich kilkunastu dniach podjęły się próby opracowania kilkunastu oczekiwań wobec nowej koalicji nawiązanej w Sejmie. Te oczekiwania będą precyzowały wspomniany 23. punkt umowy koalicyjnej – będą wskazywały, na czym najbardziej nam zależy - powiedział Kosiński. - Ja mam przyjemność koordynować od strony merytorycznej treść tych oczekiwań w imieniu korporacji. Wszystko wskazuje na to, że zaprezentujemy je jeszcze w tym tygodniu albo na początku przyszłego. To będą nie tylko wyliczone postulaty, ale i konkretne projekty ustaw, które przekażemy na ręce liderów i marszałka Sejmu. Zależy nam na tym, żeby one były pilnie procedowanie. Mamy świadomość, że okres od momentu powstania nowego rządu do wyborów samorządowych to jest najlepszy czas, by na poziomie parlamentu wywalczyć rozwiązania korzystanie dla lokalnych wspólnot. Lepszego czasu nie będzie - dodał.
Czytaj więcej
Samorządowcy szykują się do wiosennych wyborów. Nowa koalicja zamierza odbić sejmiki, które dziś ma PiS.
Krzysztof Kosiński, prezydent Ciechanowa: Musimy zastanowić się nad sposobem wdrożenia KPO
- Te pierwsze sto dni nowego rządu będą przypadały na okres kampanii samorządowej i to jest ten moment, który chcemy jako środowisko samorządowe wykorzystać. Musimy mieć świadomość tego, czym rząd w pierwszej kolejności będzie się zajmował – to jest projekt budżetu państwa na 2024 rok. I ten projekt budżetu, który został zostawiony przez rząd PiS, nas jako samorządowców nie zadowala - stwierdził prezydent Ciechanowa. - Mamy tam choćby wpisane zawieszenie subwencji rozwojowej dla samorządów. Według projektu ustawy okołobudżetowej w wersji rządu PiS samorządom ma w 2024 roku nie zostać wypłacona subwencja rozwojowa, dlatego jednym z pierwszych postulatów jest to, by takiego zapisu nowy projekt nie zawierał, a samorządy mogły odnieść korzyść z subwencji rozwojowej. A przypominam, że wprowadził to rząd PiS, tylko nigdy samorządom tego nie wypłacił - dodał. - Innym postulatem jest oczywiście KPO, czyli odblokowanie funduszy – także dla samorządów. Kolejny postulat wiąże się z systemem oświaty – kwestią finansowania wynagrodzeń nauczycieli. Oczekujemy przynajmniej tego, że wynagrodzenia, które są ustalane na poziomie rządowym, a wypłacane na poziomie samorządowym, były zabezpieczone przez budżet państwa. Jest jeszcze postulat pełnego finansowania zleconych zadań, ale także bardziej systemowe rozwiązania – jak na przykład konsultowanie ze stroną samorządową projektów ustaw, które dotyczą sfery lokalnej - podkreślił.