Amerykański wywiad: Kreml miesza w wyborach na całym świecie

Rosja ingeruje w wielu krajach świata w wybory, aby sabotować ich wiarygodność – ostrzegają amerykańskie agencje wywiadowcze.

Publikacja: 21.10.2023 19:43

Władimir Putin

Władimir Putin

Foto: AFP

Celem rosyjskiej ingerencji w wybory jest sabotowanie ich wiarygodności. Moskwa wykorzystuje w tym celu swoją sieć szpiegów, państwowe media i Internet – wynika z opublikowanego raportu amerykańskiego wywiadu. Rosja koncentruje się przy tym na „osłabianiu zaufania publicznego do uczciwości wyborów”.

„Nasze dane wywiadowcze wskazują, że wyżsi urzędnicy rosyjskiego rządu, w tym na Kremlu, uważają ten rodzaj wpływu za cenny i skuteczny” – informuje raport, który został rozesłany do ambasad około stu krajów w Europie, Azji, Afryce i Ameryce Północnej.

Zasiać niepewność

Według USA w latach 2020-2022 Rosja podjęła ukierunkowane wysiłki w celu podważenia zaufania publicznego w co najmniej 11 wyborach w dziewięciu demokracjach, w tym w Stanach Zjednoczonych. Siedemnaście innych demokracji zostało zaatakowanych za pomocą „mniej skutecznych metod”, takich jak działania w Internecie, mające na celu wzmocnienie istniejących narracji na temat uczciwości wyborów.

Czytaj więcej

Jędrzej Bielecki: W krucjacie Joe Bidena Polska może okazać się kluczowym sojusznikiem

Według raportu Rosja wykorzystuje zarówno „jawne, jak i ukryte mechanizmy”, aby wpływać na wybory. Na przykład kierowane przez rosyjskie tajne służby FSB sieci próbowały zastraszyć uczestników kampanii wyborczej w nienazwanym kraju europejskim w 2020 roku. Zgodnie z dokumentem, rosyjskie media państwowe rozpowszechniały „fałszywe twierdzenia o oszustwach wyborczych” podczas kilku wyborów w Azji, Europie, na Bliskim Wschodzie i w Ameryce Południowej w 2020 i 2021 roku.

W ubiegłym roku Rosja wykorzystała również platformy internetowe, aby zasiać wątpliwości co do niezależności wyborów w jednym z krajów Ameryki Południowej. Według raportu amerykańskiego wywiadu, z punktu widzenia Rosji istnieją dwa pożądane skutki: po pierwsze, rozprzestrzenianie się poczucia niestabilności w demokratycznych społeczeństwach, a po drugie, demokratyczne wybory są przedstawiane jako niewiarygodne – a tym samym rządy, które z nich wynikają, jako pozbawione legitymacji.

Stany Zjednoczone przyznają w raporcie, że same są „podatne na to zagrożenie”. Przedstawiciel Departamentu Stanu USA powiedział dziennikarzom, że Moskwa uznała swoje kampanie dezinformacyjne podczas wyborów prezydenckich w USA w 2020 r. i pandemii koronawirusa za udane, co zachęciło ją do kontynuowania działań ingerujących w wybory. Moskwa opiera się na tym „stosunkowo tanim sukcesie”, aby zastosować to podejście „szerzej, bardziej globalnie”.

Celem rosyjskiej ingerencji w wybory jest sabotowanie ich wiarygodności. Moskwa wykorzystuje w tym celu swoją sieć szpiegów, państwowe media i Internet – wynika z opublikowanego raportu amerykańskiego wywiadu. Rosja koncentruje się przy tym na „osłabianiu zaufania publicznego do uczciwości wyborów”.

„Nasze dane wywiadowcze wskazują, że wyżsi urzędnicy rosyjskiego rządu, w tym na Kremlu, uważają ten rodzaj wpływu za cenny i skuteczny” – informuje raport, który został rozesłany do ambasad około stu krajów w Europie, Azji, Afryce i Ameryce Północnej.

Polityka
Anna Słojewska: Europejski nurt skręca w prawo
Polityka
Dlaczego Donald Trump jest syjonistą? „Za wsparciem USA dla Izraela stoi lobby, ale nie żydowskie”
Polityka
Międzynarodowy Trybunał Karny wydał nakaz aresztowania Beniamina Netanjahu
Polityka
Szef WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus prosto ze szczytu G20 trafił do szpitala
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Polityka
Obiekt w Polsce na liście "priorytetowych celów” Rosji. "Wzrost ryzyka"