Niemiecki polityk krytykuje Morawieckiego. "Polityczny manewr"

Polityk koalicyjnej FDP Ulrich Lechte ostro skrytykował Mateusza Morawieckiego za słowa o dostawach broni do Ukrainy. Wypowiedź polskiego premiera jest jednak różnie interpretowana.

Publikacja: 21.09.2023 12:58

Premier Mateusz Morawiecki

Premier Mateusz Morawiecki

Foto: PAP/Paweł Supernak

Do słów premiera Mateusza Morawieckiego, które padły w programie Polsat News, odniósł się ekspert FDP ds. polityki zagranicznej Ulrich Lechte. W środę wieczorem (20.9.23) Mateusz Morawiecki powiedział: „nie przekazujemy już żadnego uzbrojenia, bo my sami się teraz zbroimy w najbardziej nowoczesną broń".

„To wstyd, że akurat Polska, jako dotychczas niezawodny partner, akurat teraz wstrzymuje wojskowe wsparcie dla Ukrainy i informuje o tym w ten sposób” – uznał Lechte w czwartek (21.9.23) w Berlinie. „W ten sposób Polska najwyraźniej chce wywrzeć presję na Ukrainę, a dokładniej na Unię Europejską, by znalazła rozwiązanie dotyczące importu zboża z Ukrainy”. Lechte zarzucił Morawieckiemu polityczny manewr, którym chce zapunktować w bieżącej kampanii wyborczej.

Czytaj więcej

Donald Tusk: Kaczyński najpierw odda sąsiadowi czołgi, a potem wypowie mu wojnę

Polityk FDP jednocześnie ocenił, że „jest to taktyka wyborcza rządu PiS, by odwrócić uwagę od afery wizowej”. Lechte dodał, że „niestety polski rząd robi to świadomie na koszt Ukrainy”.

Zamieszanie wokół wypowiedzi Morawieckiego

Wypowiedź polskiego premiera odbiła się dużym echem w niemieckich mediach. Jest ona jednak różnie interpretowana.

Niemiecka agencja DPA zauważa, że kontekst, w którym padły słowa Mateusza Morawieckiego, wskazuje na to, że premier Polski nie zapowiedział całkowitego wstrzymania dostaw broni do Ukrainy, a raczej nawiązał do tego, że Polska nie tylko dostarcza Kijowowi broń, ale równolegle również wyposaża swoją własną armię. DPA zwróciła się do polskiego rządu z prośbą o doprecyzowanie słów szefa polskiego rządu, ale na razie nie otrzymała odpowiedzi.

Czytaj więcej

Sprawa Ukrainy i słów Zełenskiego. Bosak: Upokorzone zostało całe polskie państwo

Tygodnik „Der Spiegel” pisze na swoich stronach internetowych, że wypowiedź Morawieckiego wywołała wiele spekulacji i że nie jest pewne, czy była zamierzona. Tygodnik pisze też o „zamieszaniu wokół telewizyjnego wywiadu”.

Agencja Reuters w depeszy z Warszawy pisze jednak, że Polska wstrzymuje dostawy broni do Ukrainy i wiąże tę sprawę z polsko-ukraińskim sporem o zboże i inne produkty rolne.

Do słów premiera Mateusza Morawieckiego, które padły w programie Polsat News, odniósł się ekspert FDP ds. polityki zagranicznej Ulrich Lechte. W środę wieczorem (20.9.23) Mateusz Morawiecki powiedział: „nie przekazujemy już żadnego uzbrojenia, bo my sami się teraz zbroimy w najbardziej nowoczesną broń".

„To wstyd, że akurat Polska, jako dotychczas niezawodny partner, akurat teraz wstrzymuje wojskowe wsparcie dla Ukrainy i informuje o tym w ten sposób” – uznał Lechte w czwartek (21.9.23) w Berlinie. „W ten sposób Polska najwyraźniej chce wywrzeć presję na Ukrainę, a dokładniej na Unię Europejską, by znalazła rozwiązanie dotyczące importu zboża z Ukrainy”. Lechte zarzucił Morawieckiemu polityczny manewr, którym chce zapunktować w bieżącej kampanii wyborczej.

Polityka
Anna Słojewska: Europejski nurt skręca w prawo
Polityka
Dlaczego Donald Trump jest syjonistą? „Za wsparciem USA dla Izraela stoi lobby, ale nie żydowskie”
Polityka
Międzynarodowy Trybunał Karny wydał nakaz aresztowania Beniamina Netanjahu
Polityka
Szef WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus prosto ze szczytu G20 trafił do szpitala
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Polityka
Obiekt w Polsce na liście "priorytetowych celów” Rosji. "Wzrost ryzyka"