Morderca Villavincencio zginął od obrażeń doznanych w czasie wymiany ognia, do jakiej doszło po zamachu.
Prezydent Ekwadoru Guillermo Lasso zapowiada, że winni zabójstwa nie unikną kary
O śmierci Villavincencio informują ekwadorskie media, ale policja i MSW kraju odmawiają podania szczegółów dotyczących okoliczności morderstwa.
"W imię jego pamięci i jego walki, zapewniam was, że ta zbrodnia nie pozostanie nieukarana" - napisał prezydent Ekwadoru, Guillermo Lasso, na swoim koncie w serwisie X (dawny Twitter). "Zorganizowana przestępczość zaszła bardzo daleko, ale cały ciężar prawa spadnie na nią" - dodał.
Milczenie i ukrywanie się w momencie, gdy przestępcy zabijają obywateli i przedstawicieli władz, to akt tchórzostwa
Lasso zwołał pilne spotkanie przedstawicieli służb bezpieczeństwa.