Skandal ze schronami w Kijowie. Odżywa konflikt Kliczko-Zełenski

Mer Kijowa Witalij Kliczko oskarżył swoich przeciwników politycznych o próbę zdyskredytowania go i zmuszenia do odejścia ze stanowiska. Uważa, że odpowiedzialnością powinni się z nim podzielić ludzie nominowani przez Zełenskiego.

Publikacja: 22.06.2023 00:09

Mer Kijowa Witalij Kliczko

Mer Kijowa Witalij Kliczko

Foto: Facebook/Witalij Kliczko

amk

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 483

Fala krytyki spadła na Witalija Kliczkę po tym, jak w jednym z nalotów na Kijów zginęły trzy osoby, które nie mogły dostać się do schronu, który okazał się zamknięty.

Czytaj więcej

Zamknięty schron w Kijowie. Zełenski zapowiada "nokaut"

Następnie prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski polecił sprawdzić schroniska w całym kraju. Podczas kontroli okazało się, że na 4655 schronów w Kijowie mniej niż połowa (44 proc.) była ogólnodostępna, a 35 proc.  było niedostępnych lub nie nadawało się do użytku.

W środę sąd zastosował areszt domowy wobec Romana Tkaczuka, dyrektora wydziału bezpieczeństwa miejskiego administracji Kijowa. W odpowiedzi administracja stwierdziła, że ​​zatrzymanie urzędnika negatywnie wpłynie na eliminację sytuacji kryzysowych w stolicy.

Czytaj więcej

Witalij Kliczko straci stanowisko mera Kijowa?

Kliczko zamieścił również wiadomość wideo na portalach społecznościowych, w której skrytykował kontrolerów, zarzucając im jedynie utrudnianie przez nieustanne kontrole efektywnego zarządzania służbami miejskimi.

 - Dzisiaj trwa ostra kampania mająca na celu zdyskredytowanie władz miasta i mnie osobiście. Niekończące się poszukiwania, paraliżujące pracę wydziałów i służb miasta, w czasie wojny wprowadzają chaos w zarządzaniu stolicą. Czy mówimy o obiektywizmie i braku motywów politycznych? Czy już wygraliśmy? Nie ma innych wyzwań, głównym problemem jest Kliczko?! I ktoś już nie może się doczekać ponownego przejęcia kontroli nad stolicą – powiedział w środowym nagraniu mer Kijowa.

Zadawniony konflikt między Witalijem Kliczko i prezydentem Ukrainy

Kliczko od dziewięciu jest merem Kijowa i był jednym z głównych przeciwników politycznych prezydenta Zełenskiego przed rosyjską inwazją.

Wraz z wybuchem wojny konflikt ucichł, ale w listopadzie ubiegłego roku  Władimir Zełenski publicznie oskarżył Witalija Kliczko o niewypełnianie obowiązków w postaci niezapewnienia ludności tymczasowych schronień z ogrzewaniem i elektrycznością.

Po incydencie ze śmiercią osób, które nie mogły dostać się do schronu, Kliczko powiedział, że jest gotów wziąć na siebie tylko część odpowiedzialności, ale inni urzędnicy, zwłaszcza nominowani przez Zełenskiego, powinni się z nim nią podzielić.

Fala krytyki spadła na Witalija Kliczkę po tym, jak w jednym z nalotów na Kijów zginęły trzy osoby, które nie mogły dostać się do schronu, który okazał się zamknięty.

Następnie prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski polecił sprawdzić schroniska w całym kraju. Podczas kontroli okazało się, że na 4655 schronów w Kijowie mniej niż połowa (44 proc.) była ogólnodostępna, a 35 proc.  było niedostępnych lub nie nadawało się do użytku.

Pozostało 83% artykułu
Polityka
Donald Trump zmienia plany. Nie dojdzie do spotkania z Andrzejem Dudą
Polityka
Wybory prezydenckie w USA. Grupa republikanów: Trump nie nadaje się na prezydenta
Polityka
Izrael twierdzi, że Iran chciał dokonać zamachu na Beniamina Netanjahu
Polityka
Nietypowa próba rakietowa Korei Północnej. Pociski spadły na terytorium kraju
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Polityka
Brandenburgia przed wyborami. Los kanclerza Scholza zależy od wyniku AfD?