We wtorek w ogrodach Zamku Królewskiego w Warszawie w związku z przemówieniem prezydenta USA Joe Bidena zebrały się najważniejsze osoby w państwie, m.in. prezydent, premier oraz marszałkowie Sejmu i Senatu. Na miejscu byli także byli prezydenci oraz przedstawiciele obozu władzy i opozycji.
Kamery uchwyciły moment, w którym prezydent Andrzej Duda podszedł do lidera PO Donalda Tuska, podał mu rękę i zamienił z nim kilka słów. Sprawę na antenie Radia Zet komentował w środę poseł KO Sławomir Nitras.
Czytaj więcej
Dla równowagi, oprócz spotkań oficjalnych, robi się spotkania z opozycją, szczególnie jeśli jest to opozycja demokratyczna. Zatem to nic nowego. Ale w zachowaniu prezydenta USA odczytuje chęć pokazania, że w kwestii wartości, umiłowania wolności i wspólnoty poglądów „Jestem z Wami” - powiedział w rozmowie z RMF FM były prezydent Bronisław Komorowski.
– Na mnie zrobiła wrażenie jedna rzecz wczoraj - i myślę, że to jest amerykański wpływ: zachowanie prezydenta Dudy w stosunku do Donalda Tuska. On mógł przejść, mógł go minąć, a jednak się przywitał, to jest po amerykańsku - powiedział.
Na pytanie, czy prezydent zachował się z klasą, Nitras odparł: - Tak, ale myślę, że tutaj wpływ amerykański jest nie bez znaczenia.