Najnowszy sondaż kijowskiego centrum Nowa Europa pokazuje, że polski prezydent Andrzej Duda jest tym zagranicznym przywódcą, który cieszy się największym zaufaniem Ukraińców – ufa mu 87 proc. ankietowanych. Jak zdobył taką popularność nad Dnieprem?
To odzwierciedla stosunek Ukraińców do Polski. Wojna postawiła wszystko na swoje miejsca. Już wyraźnie widać, kto jest przyjacielem, a kto wrogiem. Stosunek Ukraińców do Putina po 2014 roku i tak był zły, a dzisiaj stał się on nad Dnieprem uosobieniem zła. Gwałtownie pogorszył się stosunek wobec Łukaszenki, który przedtem cieszył się pozytywną opinią w naszym kraju. Ukraińcy oceniają zagranicznych przywódców po tym, jaką politykę ich kraj prowadzi w stosunku do nas. Polska jest traktowana w Ukrainie jako nasz główny przyjaciel zagraniczny.
Czytaj więcej
- To była owacja dla całego naszego społeczeństwa za (...) serce, za otwartość - powiedział prezydent Andrzej Duda, odnosząc się do tego, jak entuzjastycznie został przyjęty przez mieszkańców Lwowa.
Prezydent USA Joe Biden zajmuje w tym rankingu drugą pozycję. A przecież to Stany Zjednoczone przekazują Ukrainie największą pomoc militarną i materialną.
To prawda, że z punktu widzenia skali pomocy militarnej i ekonomicznej główną rolę odgrywają Stany Zjednoczone. Ale Ukraińcy przecież widzą pewną dwuznaczność polityki Białego Domu. Jeżeli Polacy całkowicie popierają Ukrainę i rozumieją, że Rosję trzeba w pełni zatrzymać, to Amerykanie działają nieco bardziej racjonalnie, bardziej ostrożnie. To się przejawia m.in. w ograniczeniach związanych z dostawami broni ofensywnej dla Ukrainy. Polska zaś robi wszystko, co może, i tyle, na ile pozwala jej własny potencjał. Przyjęła naszych uchodźców, przekazuje nam broń. Ukraińcy też widzą, że prezydent Duda wobec nas ma szczere intencje. Nie robi tego dlatego, że nakazuje mu wielka polityka. Po prostu sympatyzuje z Ukrainą i prezydentem Zełenskim.