USA wzmocnią swoje siły w Japonii. Więcej pocisków przeciwokrętowych

USA znacząco zwiększą swój potencjał w zakresie pocisków do zwalczania okrętów w Japonii, w ramach szerszych starań podejmowanych w celu odstraszenia Chin - podaje Reuters, powołując się na trzech przedstawicieli administracji USA.

Publikacja: 11.01.2023 05:37

Żołnierze piechoty morskiej USA na Okinawie

Żołnierze piechoty morskiej USA na Okinawie

Foto: US DoD

arb

Chociaż ogólna liczba żołnierzy USA stacjonujących w Japonii nie zmieni się, wysłanie do Japonii większej liczby pocisków przeciwokrętowych ma być pierwszym z serii posunięć dotyczących amerykańskich sił w Azji, których celem ma być wysłanie sygnału ostrzegawczego do Chin.

W środę, po spotkaniu w Waszyngtonie pomiędzy szefem Pentagonu, Lloydem Austinem, sekretarzem stanu USA, Antonym Blinkenem oraz ministrem obrony Japonii, Yasukazu Hamadą oraz szefem MSZ Japonii, Yoshimasą Hayashim, ma dojść do oficjalnego ogłoszenia porozumienia w sprawie dalszej współpracy wojskowej między Waszyngtonem a Tokio. 

Do Japonii ma przybyć wiosną ok. 300 żołnierzy piechoty morskiej USA i 13 jednostek pływających, które mają pomagać w transporcie amerykańskich i japońskich żołnierzy i sprzętu

W piątek z prezydentem USA, Joe Bidenem, spotka się premier Japonii, Fumio Kishida.

Japonia poinformowała w grudniu o rekordowym wzroście wydatków na obronność - w ciągu pięciu lat Japonia ma przeznaczyć na ten cel 320 mld dolarów. Powodem takiego kroku jest coraz bardziej asertywna polityka Chin w regionie Azji południowo-wschodniej.

Czytaj więcej

Japonia się zbroi. Tylko Chiny i USA będą wydawać więcej na armię

Rzecznik MSZ Chin, Wang Wenbin, mówił we wtorek, że Japonia i USA powinny zagwarantować, że ich sojusz "nie będzie szkodził interesom państw trzecich, regionalnemu pokojowi i stabilności".

Pociski przeciwokrętowe mają przybyć do Japonii wraz z pułkiem piechoty morskiej liczącym 2 tys. żołnierzy, którzy wymienią żołnierzy obecnie stacjonujących w Japonii.

Ponadto do Japonii ma przybyć wiosną ok. 300 żołnierzy piechoty morskiej USA i 13 jednostek pływających, które mają pomagać w transporcie amerykańskich i japońskich żołnierzy i sprzętu, co pozwoli na szybki przerzut wojsk.

W Japonii stacjonuje obecnie 18 tys. żołnierzy piechoty morskiej USA - większość w bazach na Okinawie, która wchodzi w skład archipelagu wysp rozciągających się na skraju Morza Wschodniochińskiego w odległości ok. 100 km od Tajwanu.

Łącznie w Japonii stacjonuje ok. 54 tysięcy żołnierzy USA.

Chociaż ogólna liczba żołnierzy USA stacjonujących w Japonii nie zmieni się, wysłanie do Japonii większej liczby pocisków przeciwokrętowych ma być pierwszym z serii posunięć dotyczących amerykańskich sił w Azji, których celem ma być wysłanie sygnału ostrzegawczego do Chin.

W środę, po spotkaniu w Waszyngtonie pomiędzy szefem Pentagonu, Lloydem Austinem, sekretarzem stanu USA, Antonym Blinkenem oraz ministrem obrony Japonii, Yasukazu Hamadą oraz szefem MSZ Japonii, Yoshimasą Hayashim, ma dojść do oficjalnego ogłoszenia porozumienia w sprawie dalszej współpracy wojskowej między Waszyngtonem a Tokio. 

Polityka
Wybory prezydenckie w USA: Donald Trump i Kamala Harris na remis
Polityka
Koalicja skrajnych partii na wschodzie Niemiec? AfD mówi o zdradzie ideałów
Polityka
Von der Leyen i wąski krąg władzy
Polityka
Donald Trump zmienia plany. Nie dojdzie do spotkania z Andrzejem Dudą
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Polityka
Wybory prezydenckie w USA. Grupa republikanów: Trump nie nadaje się na prezydenta