- My (Węgrzy - red.) nie jesteśmy rasą mieszaną (...) i nie chcemy stać się rasą mieszaną - powiedział w sobotę Orbán. Dodał, że kraje, w których mieszają się Europejczycy i nie-Europejczycy, "nie są już narodami".
Orbán od lat wysuwa podobne twierdzenia, ale te komentarze zostały ubrane w ostre, skrajnie prawicowe słowa.
Katalin Cseh, europosłanka z opozycyjnej partii Momentum, powiedziała, że jest zbulwersowana wystąpieniem premiera. - Jego wypowiedzi przywołują czasy, o których myślę, że wszyscy chcielibyśmy zapomnieć. One naprawdę pokazują prawdziwe barwy reżimu - powiedziała.
Czytaj więcej
Gdyby prezydentem USA był Donald Trump, a kanclerzem Niemiec Angela Merkel, do wojny na Ukrainie by nie doszło - uważa premier Węgier Viktor Orbán.
Na Twitterze Cseh zwrócił się do osób o mieszanej rasie na Węgrzech: "Twój kolor skóry może być inny, możesz pochodzić z Europy lub spoza niej, ale jesteś jednym z nas i jesteśmy z ciebie dumni. Różnorodność wzmacnia naród, nie osłabia go".